MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Arcydzieło na jubileusz

Redakcja
Koncertu przygotowanego z takim rozmachem jeszcze nie było i zapewne długo nie będzie w klasztorze Salwatorianów w Trzebini. W minioną niedziele wystąpiło tu 150 artystów. W ich wykonaniu mieszkańcy Trzebini mogli posłuchać dzieła muzyki poważnej - "Pasji wg św. Mateusza" Jana Sebastiana Bacha.

Pod patronatem "Dziennika Polskiego"

- Rzeczywiście było to poważne wydarzenie artystyczne i duże przedsięwzięcie organizacyjne. Na szczęście wszystko się udało i myślę, że goście koncertu nie byli rozczarowani - mówi Mirosław Witoń p.o. dyrektora Dworu Zieleniewskich w Trzebini.
Był to już dziesiąty, jubileuszowy koncert zorganizowany przez tą instytucje kultury w trzebińskim klasztorze. W tym roku to wydarzenie muzyczne zbiegło się z obchodami 30 rocznicy pontyfikatu Jana Pawła II. Tym bardziej wymagało to więc specjalnej oprawy. Taka też była. Pasja wg św. Mateusza to utwór oparty na ewangelii św. Mateusza, przedstawiający mękę i śmierć Chrystusa. Dzieło jest jednym z ważniejszych filarów muzyki poważnej i jak przyznaje Mirosław Witoń to utwór dość trudny w odbiorze. - Jeżeli ktoś nie jest miłośnikiem tego typu muzyki, to trzygodzinny koncert może być dla niego prawdziwym wyzwaniem. Specjalnie na nasze potrzeby skrócono pasję i koncert trwał ponad dwie godziny. Większość naszych gości została do końca, to cieszy - podkreśla dyrektor. To dzieło zaskakuje rozmachem. Przed trzebińską publicznością wystąpił Chór i Orkiestra Capella Cracoviensis oraz chór chłopięcy Filharmonii Krakowskiej. Ponadto soliści m.in. Joseph Cornwell czy Marcin Wolak. W sumie wystąpiło tu 150 artystów. Dyrygował Stanisław Gałoński. Trzebiński koncert był dla tego wybitnego dyrygenta także szczególny, bo był to koncert pożegnalny. - Grana u nas Pasja była ostatnim utworem jakim dyrygował, powiedział nam po koncercie prof. Gałoński. Szkoda, bo to wybitna postać i wspaniały dyrygent. Pozostaje się tylko cieszyć, że była okazja, by zobaczyć mistrza podczas tego ostatniego koncertu - mówi Mirosław Witoń.
Dyrektor już mysi o...przyszłorocznym koncercie w klasztorze. Na pewno nie będzie to tak duże przedstawienie w sensie muzycznym, ale publiczność nie powinna być zawiedziona. Ponoć padły sugestie, aby tym razem było to dzieło nieco bardziej romantyczne, może więc Vivaldi?
Tekst i zdjęcia:
Agnieszka Sierocińska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski