Autobusy dla emerytów, minibusy dla reszty?

Co ciekawe, w ubiegłym roku wzrosła sprzedaż biletów ulgowych. O ile w 2008 roku sprzedano łącznie 450 tys. biletów ulgowych, tak w ubiegłym roku już ponad 459 tys. takich biletów. Należy jednak pamiętać, że w 2008 roku nastąpiło załamanie sprzedaży biletów uprawniających do ulgowych przejazdów. Dla porównania w 2007 roku sprzedano aż 889 tys. takich biletów. Jednym z powodów tak drastycznego spadku sprzedaży było wprowadzenie przez dwoma laty bezpłatnych przejazdów dla osób po 70 roku życia (wcześniej ten przywilej miały osoby po 75 roku życia). Od października 2008 roku wprowadzono kolejne ulgi, objęto nimi emerytów i rencistów powyżej 60 roku życia, a także młodszych (tylko przy zakupie biletów miesięcznych). Dlaczego zatem w ubiegłym roku w autobusach przybyło pasażerów korzystających z przejazdów ulgowych, a zmniejszyła się liczba osób podróżujących z pełną odpłatnością? - Popyt na komunikację zbiorową jest na naszym terenie określony pewną liczbą pasażerów, którzy są przewożeni przez wszystkich przewoźników. Zwiększenie liczby kursów minibusów, które pokrywają się z przebiegiem linii Związku powoduje zmniejszenie naszych wpływów z biletów. Właściciele minibusów nie stosują, tak jak my ulg gminnych i biletów okresowych, ale cena biletu jednorazowego jest niższa, niż cena biletów sprzedawanych przez Związek. W efekcie nasza komunikacja przewozi coraz więcej tych pasażerów, którzy mają darmowe lub ulgowe bilety. Poza tym, bez względu na to, jaki jest ustalony rozkład jazdy, ich kursy są wykonywane przed autobusami komunikacji miejskiej organizowanej przez Związek, zabierając nam pasażerów - uważa Wojciech Gleń, przewodniczący Związku Komunalnego Gmin "Komunikacja Międzygminna". Jego zdaniem, Związek powinien mieć możliwość analizy wpływu nowych bądź zmienianych zezwoleń, jakie gmina wydaje właścicielom minibusów na rentowność linii organizowanych przez Związek, do których dopłacają budżety gmin będących jego członkami.

_Zdaniem władz Związku, konkurencja ze strony minibusów powoduje spadek ilości pasażerów w komunikacji miejskiej. fot. Jacek Sypień_ 

W ubiegłym roku dało się także zauważyć spadek ilości sprzedanych biletów miesięcznych. O ile przed dwoma laty sprzedaż normalnych biletów miesięcznych dała do kasy Związku prawie 831 tys. zł, tak w roku ubiegłym już tylko 648 tys. zł. Nieco mniej spadły dochody ze sprzedaży biletów miesięcznych ulgowych, z których najczęściej korzystają uczniowie dojeżdżający do olkuskich szkół średnich. O ile w 2008 roku wpływy z tego tytułu wyniosły 852 tys. zł, tak w roku ubiegłym już tylko 779 tys. zł.

(SYP)