Urząd sprawdził wzorce umów dotyczące pożyczek i kredytów hipotecznych udzielanych w obcych walutach. Postępowania wszczęto w lutym i marcu 2017 roku, po licznych skargach od konsumentów.
Wątpliwości budzi sposób ustalania wysokości kursów walut (tzw. spread). - _Są one nieprecyzyjne i __ustalane dowolni_e - twierdzi prezes UOKiK Marek Niechciał. Ustala się je m.in. w oparciu o „średni kurs walutowy na rynku międzybankowym”, który nie jest zdefiniowany w żadnych przepisach. Klient jest zmuszony do szukania informacji w serwisie Reuters lub w innych płatnych serwisach. Banki odsyłają też do tabel, które same sporządzają, jednak nie określają kiedy oraz ile razy dziennie będą one sporządzane i publikowane.
Według Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, kredytobiorca nie wie, po jakim kursie zostanie wyliczona jego rata. - Naszym zdaniem, każdy bank, ustalając kursy walut obcych dla obliczania wysokości rat kredytów i pożyczek, musi opierać się na kryteriach, które klient może samodzielnie zweryfikować, nie sięgając na przykład do płatnych serwisów lub innych trudno dostępnych źródeł - mówi prezes Marek Niechciał.
Postępowania mogą zakończyć się wydaniem decyzji, w której urząd zakaże dalszego wykorzystywania danego wzorca umowy. Maksymalna kara może wynieść do 10 proc. obrotu banku z poprzedniego roku. Wskutek dołączenia do umów klauzul niedozwolonych związanych ze spreadem urząd może też określić sposób, w jaki banki będą musiały zrekompensować klientom straty.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?