Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Beskid już zaczął

Redakcja
Najwcześniej z trzecioligowców zaczął przygotowania do nowego sezonu Beskid Andrychów. Już pod kierunkiem nowego szkoleniowca, przypomnijmy bowiem, że Mirosława Kmiecia zastąpił Krzysztof Wądrzyk do tej pory prowadzący czwartoligową Iskrę Klecza Dolna.

Andrychowianie chcą wypaść lepiej niż w ostatnim sezonie Fot. Andrzej Banaś

III LIGA PIŁKARSKA. Krzysztof Wądrzyk, nowy szkoleniowiec andrychowian, ostro wziął się do pracy. Przetestował już 26 piłkarzy z okolicznych klubów.

Dla nowego trenera był to pierwszy kontakt z zawodnikami, ale nie ze wszystkimi, bo niektórych poznał już w sobotę podczas specjalnego castingu. Zaprosił bowiem piłkarzy z okolicznych klubów do tego, by zaprezentowali swe umiejętności i starali się o angaż w Beskidzie.

- Zaczęliśmy przygotowania dość wcześnie dlatego, że liga szybko się skończyła - informuje Wądrzyk. - Piłkarze mieli wolne od 6 czerwca. Wprawdzie był jeszcze okres roztreno- wania, ale to nie to samo. Prawie trzy tygodnie wolnego to wystarczający okres, by odpocząć.

11 sierpnia zaczynają się nowe rozgrywki i przystąpi do nich mocno zmieniona andrychowska drużyna. Z zespołem pożegnali się bowiem zawodnicy ze Śląska: Rumiński, Strojek, Chorstiany i Smoliński.Pojawili się natomiast Kudłacik z Przeciszovii oraz Zając, który grał ostatnio w Młodej Ekstraklasie Widzewa Łódź.

- Beskid miał do tej pory bardzo wąską kadrę - mówi szkoleniowiec. - Dlatego już wiosną przyplątały się kłopoty i czasami brakowało zawodników do gry. Chcielibyśmy to zmienić, ale na jakąś bardzo liczną kadrę nie ma co liczyć. Pragnęlibyśmy mieć 18 zawodników do gry. Na pierwszych zajęciach miałem 21 piłkarzy, wśród nich było czterech, których zaprosiliśmy do treningów po castingu. Do końca tygodnia określimy ich przyszłość, czy zostaną z nami, czy będą musieli poszukać sobie szczęścia gdzieś indziej. W ogóle zainteresowanie castingiem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Zgłosiło się bowiem aż 26 zawodników. Rozegrali między sobą test-mecz. Byli to zawodnicy nie tylko z okolicznych klubów, ale też z Podbeskidzia, z okolic Krakowa.

Trener nie uważa, by rozpoczęcie przygotowań nastąpiło zbyt wcześnie. Wiadomo, że musi poznać ekipę, choć niektórych zawodników zna jeszcze z boiska.

- Na pewno jest to dla mnie wyzwanie, choć sądzę, że praca w czwartej i trzeciej lidze aż tak bardzo się od siebie nie różnią - zauważa opiekun Beskidu. - Ale skoro dla mnie jest to wyzwanie, to dla zawodników też. Musimy się poznać, znaleźć wspólny język, wyćwiczyć pewne schematy. Sądzę, że czas będzie działał na naszą korzyść.

Szkoleniowcowi nikt nie będzie stawiał w klubie wygórowanych celów. Przy kadrowej zmianie - pojawi się pięciu- sześciu nowych ludzi - miejsce w środku tabeli będzie satysfakcjonować z pewnością każdego.

Znana jest już lista sparingpartnerów. Beskid nie zagra z zespołami z wyższych lig, ale chce sprawdzać umiejętności z trochę słabszymi rywalami, by ćwiczyć schematy.

Beskid zagra więc z Młodą Ekstraklasą Podbeskidzia Bielsko-Biała, z Rekordem Bielsko-Biała, GTS-em Bojszowy, Iskrą Klecza.

Pierwszy mecz kontrolny zaplanowano na 14 lipca.

Jacek Żukowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski