Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez mieszania w składzie

Redakcja
Wojciech Łobodziński Fot. Michał Klag
Wojciech Łobodziński Fot. Michał Klag
Na środowym treningu Robert Maaskant testował ustawienie drużyny na piątkowy mecz z GKS Bełchatów. Na prawym skrzydle za Małeckiego ustawił Łobodzińskiego.

Wojciech Łobodziński Fot. Michał Klag

WISŁA KRAKÓW. W meczu z GKS Bełchatów miejsce zawieszonego za kartki Patryka Małeckiego zajmie Wojciech Łobodziński

- To naturalne rozwiązanie w sytuacji, gdy "Mały" nie może zagrać. Mamy skrzydłowego, który jest w dobrej formie - tłumaczył szkoleniowiec. - Zawsze szukam rozwiązania, które pozwoli jak najmniej mieszać w składzie. Małecki jest może bardziej niebezpieczny pod bramką rywali, bardziej schodzi do środka. "Łobo" ma za to nawet lepsze dośrodkowanie.

Wystawienie jednego nominalnego skrzydłowego za innego jest najprostszym manewrem. W ostatnich dniach o Łobodzińskim mówiło się jednak w mediach niekoniecznie w kontekście jego dobrej formy sportowej. Nazwisko piłkarza Wisły pojawia się w dokumentach prokuratury dotyczących postępowania w sprawie ustawionego meczu Cracovia - Zagłębie Lubin z 2006 roku, ale nie ma przeciwko graczowi aktu oskarżenia. - Dla "Łobo" to oczywiście trudna sytuacja. Jeżeli jednak mogę z niego skorzystać, zamierzam to zrobić. Na ten moment nie ma przeciwwskazań, by grał - kwituje Maaskant. - Oczywiście, już wcześniej wiedziałem o tej kwestii. Mam świadomość, że ta sprawa może trafić do sądu. Musimy zobaczyć, co będzie dalej. Rozmawiałem z Wojtkiem na ten temat. Wiem, że to dobry chłopak, honorowy. Nie dyskutowaliśmy jednak o tym, co zdarzyło się kilka lat temu.

Holender musiał być zaskoczony skalą problemu korupcji w polskiej piłce. Ma jednak nadzieję, że to już przeszłość: - Nie sądzę, żeby takie rzeczy działy się nadal. Moim zdaniem to był w dużej mierze problem kulturowy, nie tylko dotyczący piłki nożnej. Ludzie w Polsce mieli przyzwyczajenia jeszcze z czasów komunizmu. Jeżeli w tamtych latach chciałeś dostać coś ekstra, musiałeś zapłacić. Dobrze, że walczymy z tym ostro, bo nie powinno być miejsca w sporcie na korupcję.

W podobnym tonie wypowiadał się Małecki, którego Łobodziński ma w najbliższym meczu zastąpić. - Wojtek jest trochę podłamany, czasem za błędy młodości trzeba płacić. Ale mam nadzieję, że w meczu nie będzie tego widać i skupi się tylko na grze - stwierdził. Sam Łobodziński nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.

Jeszcze we wtorek trener rozważał też inne opcje składu na Bełchatów. Twierdził, że bierze pod uwagę ustawienie na skrzydle Andresa Riosa. Jednak zrezygnował z tego pomysłu, mimo że Argentyńczyk w ostatnim meczu Młodej Ekstraklasy strzelił aż cztery bramki. - Próbowałem Riosa na tej pozycji, ale wiem dobrze, że to nie jest dla niego idealne miejsce. Na pewno dobrze sobie poradził w meczu ME, choć muszę przyznać, że większe wrażenie zrobił na mnie jego poprzedni hat trick. Ekipa Młodej Korony była tak naprawdę złożona z bardzo młodych chłopaków. Andy pokazuje oczywiście dobrą formę i to mnie cieszy. Musi jednak rywalizować teraz o miejsce w składzie z Cwetanem Genkowem - uciął Holender.

Biorąc pod uwagę, że Bułgar wreszcie odzyskał skuteczność, Rios nie ma co liczyć na pierwszy skład. - Ewentualnie możemy go ustawić jako drugiego napastnika, gdybyśmy w trakcie gry zmienili ustawienie - dodał trener.
Wydawało się, że pod nieobecność dwóch podstawowych piłkarzy, swojej szansy na grę przeciwko byłemu klubowi mógł dopatrywać się Łukasz Garguła. 29-letni pomocnik ostatnio też gra jedynie w zespole ME. Okazuje się jednak, że nawet nie łudził się, iż trener sięgnie właśnie po niego: - Od początku można było się spodziewać, kto zagra, to się czuje na treningach. Można też wywnioskować z tego, jakie trener zmiany robi w trakcie meczów - tłumaczył Garguła

Czy wobec tego, że Holender odstawił go na boczny tor, "Guła" nie zastanawiał się nad tym by wrócić do Bełchatowa? Tam był gwiazdą, miałby też szansę wrócić do formy po kontuzji. - Na razie nie myślę o tym, po sezonie zastanowię się nad swoją sytuacją. Będę się starał znaleźć najlepsze dla siebie wyjście. Chcę grać i to jest najważniejsze, zwłaszcza po takiej przerwie, jaką miałem - podkreśla.

Justyna Krupa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski