MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bez "napinki", ale każdy chce wygrać

Redakcja
Bramkarz Dawid Mieczkowski nie zna napastników Termaliki Fot. Grzegorz Golec
Bramkarz Dawid Mieczkowski nie zna napastników Termaliki Fot. Grzegorz Golec
Po 14 latach w pierwszej lidze ponownie spotkają się zespoły z regionu tarnowskiego. Dziś (godz. 17) Okocimski Brzesko podejmuje Termalikę Bruk-Bet Nieciecza.

Bramkarz Dawid Mieczkowski nie zna napastników Termaliki Fot. Grzegorz Golec

I LIGA PIŁKARSKA. Dzisiaj w Brzesku derby regionu tarnowskiego. Prawdopodobnie wystąpią w nich nowi zawodnicy.

Przed pierwszym gwizdkiem w ekipie "Piwoszy" spokój. - Uczulamy się nawzajem, żeby nie "pompować balonu". Do tego meczu podchodzimy jak do każdego kolejnego. W szatni nie ma specjalnej "napinki" . Może inaczej traktowałbym to spotkanie, gdybym pochodził z tego regionu - mówi bramkarz Dawid Mieczkowski.

Po dwóch ostatnich porażkach i sześciu straconych golach 20-letni golkiper nie jest pewny miejsca w składzie. Jeżeli wystąpi, priorytetem dla niego będzie zachowanie czystego konta. - W Bydgoszczy w głupi sposób straciliśmy cztery gole. Dziś musimy skoncentrować się na defensywie i szybciej się przesuwać - twierdzi golkiper.

Czy Mieczkowski obawia się napastników Termaliki Bruk-Betu? - Tak na dobrą sprawę to ich nie znam. Nie wynika to z lekceważenia. Koncentruję się na swojej grze. Wyjątkiem jest Jan Pawłowski, z którym kilka razy udawało mi się rywalizować. Było to podczas meczów kadry warmińsko-mazurskiej, w której ja broniłem, a on grał w ataku. Przeciwko niemu wystąpiłem również w Remes Cup. Ja grałem w Warmii Olsztyn - on w Jagielloni. O ile dobrze pamiętam, to zagrałem przeciwko niemu też w rozgrywkach Coca-Cola Cup, wtedy reprezentowaliśmy dwie różne szkoły - mówi bramkarz Okocimskiego.

Niewykluczone, że w tym spotkaniu Mieczkowskiemu przybędzie nowy kolega. Wczoraj klub negocjował warunki z napastnikiem Senegalczykiem Idrissą Cisse. Wiosną grał w Ruchu Radzionków. Ten sezon rozpoczął w barwach LZS Piotrówka. Zawodnik ma być wypożyczony na rok.

Przed derbami z Termaliką Bruk-Betem poprawiła się sytuacja kadrowa Okocimskiego. Dziś w jego barwach zabraknie tylko przechodzącego rehabilitację Pawła Smółki i Roberta Trznadla. Do treningów wrócili już Michał Oświęcimka i Mateusz Wawryka.

Zespół Termaliki Bruk-Betu, który znakomicie spisuje się w tym sezonie w meczach wyjazdowych, w dzisiejszym spotkaniu w Brzesku będzie chciał zrehabilitować się za ostatnią porażkę, jakiej doznał przed własną publicznością z zespołem Miedzi Legnica.

- W dotychczasowych dwóch meczach wyjazdowych nie tylko zdobyliśmy komplet punktów, ale także w każdym z nich strzeliliśmy po trzy bramki. Trudno mi powiedzieć, dlaczego akurat na boiskach rywali prezentujemy tak dobrą skuteczność. Nie pogniewałbym się jednak, gdybyśmy w Brzesku strzelili choć jednego gola, natomiast moją i moich kolegów z defensywy rolą będzie powstrzymanie brzeszczan przed strzelaniem bramek naszej drużynie. Chcemy wygrać derby Małopolski w Brzesku - podkreślił obrońca "Słoników" Jakub Czerwiński, który nim trafił do zespołu Termaliki Bruk-Betu, przez dwa sezony występował w Okocimskim Brzesko.

Obrońca zespołu z Niecieczy zapytany, czy mecz z jego byłą drużyną będzie dla niego czymś wyjątkowym, odpowiedział: - Zawsze chętnie wracam do Brzeska, gdyż zarówno koledzy z Okocimskiego, działacze jak i kibice, zawsze przyjmują mnie bardzo miło. Nie ukrywam, że gdy tylko mam czas, to jeżdżę na mecze Okocimskiego i kibicuję kolegom z Brzeska. Teraz sytuacja będzie wyjątkowa, gdyż zagram przeciwko nim, ale zapewniam wszystkich sympatyków Termaliki Bruk-Betu, że zostawię na boisku sporo zdrowia i zagram na 120 procent swoich możliwości. W tym przypadku sentymenty muszą iść na bok, natomiast na boisku każdy chce wygrać - zapewnił Czerwiński.
Zespół z Niecieczy do dzisiejszego meczu przystąpi w mocno osłabionym składzie. Z powodu kontuzji pauzować będą: Dariusz Jarecki, Jakub Biskup, Damian Skołorzyński i Krzysztof Kaczmarczyk, natomiast ze względu na czerwoną kartkę nie zagra Michał Nalepa.

Po wyleczeniu urazu kręgosłupa szyjnego do gry wraca Krzyszfof Lipecki. W Brzesku powinien także zadebiutować nowy zawodnik Termaliki Bruk-Betu, 29-letni obrońca Łukasz Pielorz (poprzednio gracz Bogdanki Łęczna), który wzmocnił zespół "Słoników" tuż przed zamknięciem okienka transferowego.

Andrzej Mizera,

Piotr Pietras

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski