Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez szalek i nakłuwania

Dorota Dejmek
Kapsułka ma zaledwie centymetr długości i milimetr szerokości
Kapsułka ma zaledwie centymetr długości i milimetr szerokości Fot. Klinika Gyncentrum
Niepłodność. W Polsce dostępna jest już nowa, bardziej naturalna metoda leczenia.

W katowickiej klinice Gyncentrum w środę, 29 czerwca, zaprezentowano zupełnie nową metodę wspomagania rozrodu. AneVivo dla wielu par niemogących doczekać się potomstwa może stać się alternatywą in vitro. Cały proces zapłodnienia i wczesnego rozwoju zarodków odbywa się bowiem w łonie matki, a nie tak jak do tej pory - w szalce Petriego i pod mikroskopem.

Stało się to możliwe dzięki zastosowaniu stworzonej na Politechnice Federalnej w Lozan-nie specjalnej, silikonowej kapsułki, którą wypełnia się plemnikami i komórkami jajowymi pobranymi od przyszłych rodziców, a następnie umieszcza na 24 godziny w macicy kobiety. W kapsułce (posiadającej ok. 360 maleńkich otworów) dochodzi do połączenia się komórek i wczesnego rozwoju zarodka. Po 24 godzinach mający 1 cm długości i 1 mm szerokości pojemniczek jest wyjmowany. Następnie wybiera się z niego zdrowe zarodki i po 2-4 dniach umieszcza je z powrotem w ciele kobiety.

-To prawdziwy przełom w __leczeniu niepłodności - mówi dr n. med. Dariusz Mercik z Kliniki Leczenia Niepłodności i Diagnostyki Prenatalnej Gyncen-trum w Katowicach, która jako pierwsza w Polsce będzie stosować nową metodę. - Mamy bowiem do czynienia z sytuacją, w której możemy przeprowadzić zapłodnienie wewnątrz ciała kobiety, bez używania szalki i nakłuwania komórek jajowych.

Jak podkreśla dr Dariusz Mercik: - Plemnik z komórką jajową łączą się tutaj w naturalny sposób, a proces zapłodnienia i późniejszy wzrost zarodka stymulują naturalne substancje odżywcze, a nie laboratoryjne odżywki. Co więcej, zarodek pierwsze godziny swojego rozwoju spędza w macicy, czyli w __swoim naturalnym środowisku, jakie tworzy dla niego organizm kobiety.

Ale to nie jedyne plusy nowej metody. Z racji tego, że zapłodnienie zachodzi w ciele kobiety, endometrium, czyli błona śluzowa macicy, jest lepiej przygotowana na rozwój wprowadzonego zarodka. Zwiększają się tym samym szanse na rozwój ciąży. Metoda skraca także czas, w którym zarodek pozostaje poza organizmem kobiety. Kluczowy jest także aspekt psychologiczny.

- Większość procesu zachodzi tutaj w __ciele kobiety - tłumaczy dr Mercik. - To znacznie zwiększa więź pomiędzy matką a przyszłym potomstwem. Co więcej, jako że zapłodnienie odbywa się w ciele kobiety, metoda może także stać się bardziej akceptowalna przez środowiska religijne.

Zabiegi AneVivo od końca czerwca dostępne są w klinice Gyncentrum. Ośrodek wdraża je jako pierwsza w Polsce i trzecia w Europie placówka leczenia niepłodności. Z metody korzystają już kliniki w Wielkiej Brytanii i Szwajcarii. Zdaniem Pawła Czerwińskiego, prezesa Gyncentrum i pomysłodawcy sprowadzenia metody do Polski, może ona poszerzyć grono osób, które sięgną po pomoc w leczeniu niepłodności.

- AneVivo dla wielu par może stać się alternatywą dla in vitro, zwłaszcza jeśli ze względów światopoglądowych do tej pory nie brali oni nawet pod uwagę zastosowania techniki wspomagania rozrodu - mówi Czerwiński. -W praktyce może to więc realnie wpłynąć na liczbę ciąż wśród par, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko.

Podobnego zdania jest Martin Velasco z firmy Anecova, dzięki której metoda stała się dostępna w Polsce.

- AneVivo to przyszłość w __leczeniu niepłodności - mówi Martin Velasco. - Pracowaliśmy nad tą metodą przez lata, ostatecznie oddając pacjentom rozwiązanie, dzięki któremu w możliwie najbardziej naturalny sposób można przejść terapię wspomagania rozrodu.Z racji tego, że opracowanie specjalnej kapsułki wymagało precyzji, w pracach nad metodą korzystano także ze wsparcia technik wykorzystywanych na co dzień w przemyśle zegarmistrzowskim i przy tworzeniu mikroprocesorów.

Pierwsze polskie dziecko z AneVivo spodziewane jest w Gyncentrum już w przyszłym roku - zapowiada klinika.

Czy jednak nowa metoda zyska przychylność przeciwników in vitro? Już podnoszą się głosy, że wprawdzie jest trochę bezpieczniejsza, nieco lepsza, ale wciąż obarczona wszystkimi wadami moralnymi tradycyjnego zapłodnienia pozaustrojowego. Chodzi oczywiście o selekcję zarodków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski