Grzegorz Miecugow: SWOJE WIEM
Wydaje się, że dziennikarze ,,GW” zdawali sobie sprawę z pewnej dwuznaczności sytuacji. Brakło bowiem dobrych argumentów na to, że trzeba było zwlekać z publikacją aż kilka miesięcy.
Ale potem wszystko poszło bardzo szybko. Powołano komisję śledczą, w powszechnej opinii najlepszą z wszystkich komisji, których potem było całkiem sporo. Jednak nie łudźmy się, pierwsza polska komisja śledcza poniosła porażkę. Nie wyjaśniła niczego. Nadal nie wiemy, czy była grupa trzymająca władzę, a jeżeli była, to kto do niej należał. Nie wiemy, czy ktoś stał za Rywinem, czy być może Rywina poniosła fantazja. Faktem jest, że obrady komisji okazały się niezwykle ekscytujące, pozwalały milionom obywateli zobaczyć, jak państwo funkcjonuje od kuchni, ale nic poza tym nie przyniosły. 10 lat temu wydawało się, że oto jesteśmy świadkami narodzin wielkich karier politycznych. To też czas zweryfikował. W dużej polityce ostał się jedynie profesor Tomasz Nałęcz. Pozostałe gwiazdy są albo poza polityką (Jan Rokita, Renata Beger, Anita Błochowiak), albo na jej marginesie (Zbigniew Ziobro). W sumie tamta komisja i następne zabiły ideę parlamentarnych dochodzeń. A szkoda, bo oto w mijającym roku mieliśmy sprawę Amber Gold, na moje oko grubszą niż afera Rywina, ale obawiam się, że nigdy się nie dowiemy, kto stał za plecami Marcina P. Mimo wszystko, mimo tej nadchodzącej "trzynastki”, życzę Państwu dobrego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?