Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biedny dyrektor ofiarą sądu kapturowego

Marek Kęskrawiec
Prezydent Majchrowski zlitował się nad krakowianami i odwołał Jana Tajstera z funkcji szefa ZIKiT. Byłaby to pewnie radosna decyzja dla tysięcy ludzi, gdyby wynikała z dojrzałej analizy i przyznania się włodarza miasta do błędu.

Nic z tych rzeczy nie nastąpiło. Oświadczenie prof. Majchrowskiego przypomina raczej zasłonę dymną, podobną do dymu z ulubionego cygara prezydenta. Nie dowiadujemy się z niego, iż błędem było powołanie na stanowisko dyrektora największej jednostki miejskiej osoby skompromitowanej.

I to nie tyle kilkunastoma wlokącymi się sprawami karnymi, ile przede wszystkim fundowaniem reguł zamordyzmu, które wprowadzał w swoich instytucjach Tajster – człowiek odmiennie postrzegający relacje międzyludzkie i kwestie kultury osobistej niż zdecydowana większość obywateli.

Z komunikatu wydanego przez prezydenta Krakowa wynika głównie to, że u podłoża rozwiązania umowy leżała „atmosfera” powstała po nominacji Tajstera . Niby prezydent coś pisze o negatywnych ocenach społecznych i słowach oburzenia, jakie do niego trafiały, ale za chwilę wspomina o „sądach kapturowych”, których ofiarą ma być Tajster.

Ja powiem więcej. To był spisek. Tyle że spisek rozsądku przeciwko arogancji władzy. Mam przy tym nadzieję, że urlop, jaki zafundował sobie prof. Majchrowski, będzie czasem refleksji. Przede wszystkim nad tym, że funkcja prezydenta to m.in. służba społeczeństwu. I że czasem warto tego społeczeństwa posłuchać. Inaczej, przy kolejnym podobnym występie, profesora czeka referendum odwoławcze. A propos referendum.

Zimowe igrzyska właśnie przyznano Pekinowi, który konkurował jedynie ze stolicą innej dyktatury – Kazachstanu. Towarzystwo to wiele mówi o miejscu, w którym jest dziś duch olimpijski, i o tym, kogo ekscytują bizantyjskie, podszyte korupcją imprezy. Dlatego cieszę się, że krakowianie odrzucili tę ideę. Szkoda, że w odruchu tego rozsądku musieli stanąć przeciwko własnemu prezydentowi.

CZYTAJ TAKŻE: Tajster przeszedł do ataku i przed odejściem wyciągnął dokumenty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski