Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegli zbadają szczątki bohaterów

Piotr Subik
Piotr Subik
Ekshumacje prowadzili eksperci IPN z Krakowa i Warszawy
Ekshumacje prowadzili eksperci IPN z Krakowa i Warszawy Anna Kaczmarz
Pamięć. Śledztwo IPN dotyczy zamordowanych przez ubeków partyzantów z Małopolski. Odpowie m.in. na pytanie, w jaki sposób zginęli.

Szczątki ośmiu osób wydobyto z pięciu grobów na cmentarzu Rakowickim podczas prac poszukiwawczo-ekshumacyjnych, które przez ostatnie półtora tygodnia prowadzone były przez prokuratora oraz Biuro Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej.

Zaskoczenia nie było, bo właśnie pochówków tylu partyzantów powojennego antykomunistycznego podziemia poszukiwał tym razem IPN. Są wśród nich Walenty Bochorowski „Podkowa”, Tadeusz Zajączkowski i Wiesław Budzik, którzy po wyrokach śmierci wydanych przez komunistyczne sądy 21 października 1946 r., rozstrzelani zostali w więzieniu przy ul. Montelupich. Należało ono wtedy do Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.

Ekshumacje odbyły się w ramach śledztwa dotyczącego funkcjonowania Powiatowych Urzędów Bezpieczeństwa Publicznego w Nowym Targu i Tarnowie. Prowadzi je pion śledczy IPN w Krakowie. Ofiary ubeków to w tym przypadku żołnierze walczący w szeregach Zgrupowania Partyzanckiego „Błyskawica” Józefa Kurasia „Ognia”, Pogotowia Akcji Specjalnej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego Józefa Gajdy „Tarzana” oraz oddziału „Wiarusy”. Wszyscy oni zostali zamordowani w latach 1946-1949.

Ekshumowane szczątki trafiły do Zakładu Medycyny Sądowej UJ w Krakowie, gdzie poddane zostaną nie tylko analizie genetycznej, która być może pozwoli na ich identyfikację, ale również badaniom sądowo-medycznym. Śledczy chcą bowiem wiedzieć, jak dokładnie zginęli partyzanci, a także, czy podczas przesłuchiwań przez ubeków byli torturowani i - ewentualnie - jakich narzędzi w tym celu użyto. Odpowiedź na to pytanie dać mogą ślady widoczne na kościach rąk, dłoni, nóg czy czaszce.

Poszukiwania przeprowadzono po kwerendzie w księgach cmentarnych. W trzech przypadkach trzeba ekshumować również osoby pochowane w późniejszych latach nad grobami bohaterów.

Co ciekawe, oprócz szczątków w mogiłach znaleziono też najpewniej należące do ofiar przedmioty osobiste - różaniec, medalik i fragment grzebienia. - Rzeczy znalezione w grobach zostaną poddane konserwacji, co pozwoli stwierdzić, czy są na nich jakieś oznaczenia lub inicjały właściciela. Z kolei wizerunek z medalika być może da odpowiedź, czy jego posiadacz pochodził z Małopolski, Wileńszczyzny czy spod Lwowa - mówi dr Dawid Golik z IPN w Krakowie.

Przypomnijmy. Kilkanaście dni temu IPN prowadził również poszukiwania na dziedzińcu dawnej siedziby Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego przy pl. Inwalidów w Krakowie. To miejsce, w którym po raz ostatni - według świadków - widziano ciało Józefa Kurasia „Ognia”, najbardziej znanego partyzanta antykomunistycznego podziemia, którego miejsca pochówku wciąż poszukuje IPN. Wcześniej miejsce to przeszukano georadarem, jednak i tym razem okazało się, że szczątków „Ognia” tam nie ma.

Jak mówił nam prok. Waldemar Szwiec, szef pionu śledczego IPN w Krakowie, postępowanie ma na celu ukazanie zbrodniczych metod wykorzystywanych przez UB. Ze względu na upływ czasu nie ma już jednak szans na ukaranie sprawców.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 23

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski