Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biertowice. Z nowej sali skorzystają uczniowie, a nawet... absolwenci

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Fot. ZPO w Biertowicach
Uczniowie Szkoły Podstawowej wchodzącej w skład Zespołu Placówek Oświatowych mają wreszcie swoją salę gimnastyczną. Popołudniami i wieczorami ma służyć także pozostałym mieszkańcom.

FLESZ - Krótsza kwarantanna, eksperci chwalą decyzję

Biertowice były ostatnią miejscowością w gminie Sułkowice, które nie miały sali gimnastycznej. W przedwojennym, rozbudowanym w latach 80., szkolnym budynku lekcje w-f odbywały się na szkolnym boisko, albo w sali o powierzchni ok...50 kw. - Jak pomieścić 24 siódmoklasistów na takiej powierzchni? - pytała retorycznie dyrektor szkoły Renata Skrzeczek.
Co więcej, nie było tez szatni, dlatego uczniowie przebierali się na korytarzu albo w toaletach.
Innym problemem było organizowanie wszelkich uroczystości szkolnych tj. rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego, Dzień Babci i Dziadka, bo w zespole jest także przedszkole, jasełka i inne. 
Nie dziwiło więc kiedy jeszcze kilka miesięcy temu dyrektor mówiła: - Czekamy na tę salę jak na zbawienie.

I dyrekcja i uczniowie doczekali się jej wreszcie. Jest sala z prawdziwego zdarzenia, wprawdzie nie pełnowymiarowa, bo ma 12,25 m na 21 m (na tyle pozwalały rozmiary działki), ale nie zmienia to faktu, że zupełnie zmieniła komfort prowadzenia zajęć.
Sala służy przede wszystkim uczniom, ale po godzinach pracy szkoły będą z niej mogli korzystać również inni. - Zainteresowanie wynajmem jest bardzo duże, Codziennie odbieram w tej sprawie dużo telefonów od mieszkańców, w tym również absolwentów naszej szkoły, którzy czekali na tą salę 30 lat – mówi pani dyrektor. - Myślę, że od ok. połowy września będę już mogła podać zasady, na jakich będzie mogła być wynajmowana osobom indywidualnym i grupom.

Ale to nie wszystko. W budynku o powierzchni użytkowej 524 m², oprócz sali gimnastycznej, szatni, sanitariatów oraz pomieszczenia gospodarczego, zmieszczono również dwie sale dydaktyczne, czyli dokładnie tyle ile szkole brakowało odkąd, po reformie, do podstawówek wróciły klasy siódme i ósme. Docelowo będą w nich urządzone pracownie: fizyczno-chemiczna i biologiczno-geograficzna (szkoła już w ubiegłym roku pozyskała środki na sprzęt i materiały dydaktyczne do nich), ale na razie, z powodu pandemii, służą na stałe dwóm klasom, które są do nich „przypisane”.
- Kiedy skończy się okres obostrzeń będą służyły już wszystkich klasom na zmianę. Zyskaliśmy więc pracownie, ale nie tylko to. Bez tych dwóch dodatkowych sal zajęcia musiałby się odbywać w systemie dwuzmianowym i to do późnego popołudnia, bo mieliśmy sześć sal a klas jest osiem. Dużym wyzwaniem byłaby też organizacja pracy nauczycieli, którzy dojeżdżają do nas na godziny – mówi dyrektor Skrzeczek.

Inwestycja kosztowała 3 mln zł, przy czym niespełna 1,1 mln zł pokryło dofinansowanie przyznane gminie z Ministerstwa Sportu w ramach programu Sportowa Polska. Resztę, czyli 1,9 mln zł pokryła gmina z własnego budżetu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski