Po przyjeździe do Wielkiej Brytanii przez trzy miesiące przeglądał ogłoszenia w prasie i na stronach internetowych, odwiedzał pośredniaki a także firmy geodezyjne. W tym czasie zarabiał "na zmywaku" w restauracji.
- W końcu znalazłem pracę asystenta geodety. Przyjęto mnie na próbę. Dopiero po zakończeniu kontraktu próbnego zostałem zatrudniony jako geodeta - mówi Adam, który przepracował w tym zawodzie w Wielkiej Brytanii prawie rok.
Warunkiem zatrudnienia była dobra znajomość języka angielskiego. - Trzeba umieć porozumieć się nie tylko z menedżerem, ale przede wszystkim z klientami. Wymogiem było też posiadanie prawa jazdy. Umiejętność szybkiego przystosowania się do obowiązującego na Wyspach ruchu lewostronnego jest nieodzowna. Moim dodatkowym atutem był własny samochód - opowiada Adam.
Pracował w zespole dwuosobowym, głównie w terenie. Zajmował się wykonywaniem pomiarów topograficznych. - To pomiar wszystkiego, co znajduje się w terenie, od studzienek po drzewa - tłumaczy.
Następnie jego zespół tworzył mapę sytuacyjno-wysokościową i dokonywał weryfikacji pomiaru. Sprzęt potrzebny do wykonywania zadań zapewniał pracodawca. - Oprogramowanie komputerowe stosowane w Wielkiej Brytanii samo rysuje mapy, co oszczędza czas. Natomiast w Polsce wykonuje je zespół ludzi w biurze - mówi Adam.
Menedżer kontaktował się z nim telefonicznie i za pomocą e-maili. - W samochodzie mieliśmy sprzęt i biuro. Po dokonaniu pomiarów _e-_mailem wysyłaliśmy dane do biura, w którym powstawał projekt. Wykonywaliśmy zlecenia dla urzędów i gmin, a także dla dużych firm - wspomina Adam.
Jego zespół był wysyłany także do Irlandii, gdzie pracowali przy pomiarach potrzebnych do budowy pasa startowego na lotnisku w Dublinie. Wykonywali również zlecenia w Szkocji.
Na kontrakcie próbnym Adam zarabiał około 5,50 funta za godzinę, później 6,60. - Nie będę ukrywał, że w przyszłości chcę wrócić na Wyspy właśnie z powodów finansowych - _mówi młody Polak._
BEATA SOWA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?