Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bohaterka Polski i Francji

WŁODZIMIERZ JURASZ
Maria Antonina Lix FOT. ARCHIWUM AUTORÓW KSIĄŻKI
Maria Antonina Lix FOT. ARCHIWUM AUTORÓW KSIĄŻKI
W 1863 roku Polacy pokazali Europie i światu, jak wielkie znaczenie ma wolność i istnienie własnego kraju. Gdy wybuchło powstanie, wielu z nich stanęło do walki o wyzwolenie ojczyzny. Nie wszyscy wierzyli w zwycięstwo, ale mimo to przyłączyli się do walki, spełniając w ten sposób swój obowiązek. Nie byliśmy osamotnieni. Liczni obcokrajowcy wsparli naszą walkę. Znane są takie nazwiska, jak Luigi Carolli, Francesco Nullo, Elia Marchetti czy też Maria Antonina Lix.

Maria Antonina Lix FOT. ARCHIWUM AUTORÓW KSIĄŻKI

22 stycznia 1863 * Wybucha Powstanie Styczniowe * Do Polski przybywają ochotnicy, by wesprzeć wolnościowy zryw * Jest wśród nich Maria Antonina Lix z Alzacji

Stefan Żeromski w przedmowie do książki Karoliny Firlej Bielańskiej pt. "Nullo i jego towarzysze" napisał takie słowa: "Nie wiemy o nich nic. Nie znamy ich imion. Przypieczętowaliśmy ich śmierć za naszą wolność głu-chością niewiedzy". Luigi Carolli, porucznik szwoleżerów, był jednym z towarzyszy Nullo. Bogaty, piękny i młody garybaldczyk był głównym sponsorem wyprawy włoskich ochotników, chcących wesprzeć Polaków w walce o świętą sprawę wolności. Brał udział w bitwach pod Podlesiem i Krzykawką. Aresztowany, trafił do rosyjskiej niewoli i na katorgę syberyjską, gdzie zmarł."

Elia Marchetti, porucznik pochodzenia włoskiego, walczący u boku Garibaldiego o wyzwolenie Włoch, również przybył do Polski, aby wesprzeć powstańcow. Został mianowany adiutantem gen. Nullo. Ranny w bitwie pod Krzykawką, zmarł na skutek upływu krwi. Jego grób znajduje się na cmentarzu w Chrzanowie.

Najbardziej znany wśród Polaków jest gen. Francesco Nullo, twórca walczącego w Powstaniu Styczniowym Legionu Włoskiego. Stanął na czele cudzoziemców walczących o wolność naszą i waszą. Zginął w bitwie pod Krzykaw-ką. Pochowany został na cmentarzu w Olkuszu.

O udziale Marii Antoniny Lix w Powstaniu Styczniowym niewiele wiadomo. Jest to jednak postać szczególnie zasługująca na to, by o niej wspomnieć.

Dzieciństwo w Alzacji

Maria Lix urodziła się w 1839 roku w alzackim miasteczku Kolmar, leżącym w departamencie Górnego Renu. Jej rodzicami byli Antoni Lix i Amelia z domu Schmit. Ojciec, były żołnierz napoleoński, sam wychowywał Marię, gdyż matkę utraciła w wieku czterech lat. Nauczył ją umiejętności, które wpajano wtedy głównie chłopcom, a więc fechtunku, strzelania i jazdy konnej. Zajęciom tym mała Maria poświęcała się z prawdziwym zamiłowaniem. W dziesiątym roku życia świetnie władała już szablą i po mistrzowsku jeździła konno.

Uczęszczając do szkoły, wiele czasu poświęcała na czytanie książek i naukę języków obcych, do których miała prawdziwe zamiłowanie i talent. Doskonale władała językiem angielskim, niemieckim, francuskim i polskim. Szkołę ukończyła w 1857 roku. W tym też roku wyjechała do Polski, do podkrakowskich Szyc, gdzie przyjęła posadę nauczycielki u znanej i zasłużonej rodziny Łubień-skich.

Udział w powstaniu

Wybuch powstania przerwał spokojne życie Marii i jej chlebodawców. W obliczu zagrożenia ze strony wojsk carskich i miejscowych włościan za przychylność rodziny Łubieńskich wobec powstania Maria całym sercem zaangażowała się, by ich ratować. Pomogła rodzinie opuścić kraj, sama zaś pozostała, myśląc o ucieczce w poźniejszym terminie.

W swych pamiętnikach napisała, że przez przypadek znalazła się w wirze walk powstańczych. Dowiedziała się bowiem o nadciągającym wojsku rosyjskim, które zagrażało stacjonującemu w pobliżu niewielkiemu oddziałowi powstańczemu. Postanowiła więc ostrzec powstańców. Przybyła do oddziału w męskim przebraniu, donosząc o zbliżającym się zagrożeniu. Dzięki jej przytomności umysłu i energii oddział powstańczy cudem uniknął całkowitego rozbicia. Śmiertelnie ranny w starciu dowódca partii powstańczej powierzył tymczasowe dowództwo nieznanemu wybawicielowi, czyli Marii. Świeżo kreowana na powstańca, przyjęła imię Michał Ponury. Z tą chwilą zaczął się romantyczny cykl przygód bojowych Marii.
Brała udział w kilku bitwach i potyczkach. Za waleczność i męstwo została mianowana ofi cerem ułanów. Przez cały okres walk podziwiała bohaterstwo powstańców, ich patriotyzm i bezinteresowne poświęcenie. Cały czas ukrywała fakt, że jest kobietą. Trzymała się z dala od żołnierzy. Nie chciała być zdekonspirowana, dlatego też często była chmurna i małomówna. Polskie źrodła z czasów powstania nie zawierają żadnych wzmianek na temat Michała Ponurego. Według pamiętnika Marii Lix tajemnicę znało tylko dwoje ludzi: powstaniec i spowiednik ojciec Benvenuto, który zginął 22 marca 1863 roku, oraz piętnastoletni Polak Karolek, również powstaniec, który zmarł na jej rękach, ocaliwszy jej życie w jednej z potyczek z Rosjanami. Obaj zabrali jednak tę tajemnicę do grobu.

W powstaniu Maria walczyła kilka miesięcy. Aresztowana przez patrol kozacki, ocaliła życie dzięki paszportowi francuskiemu. Po wydaleniu z Polski udała się do Drezna, gdzie przebywała rodzina Łubieńskich. Po jakimś czasie powróciła do Francji. Tam pracowała jako pielęgniarka, a następnie jako poczmistrz w Wogezach.

Powrót do ojczyzny

W 1870 roku ponownie stanęła do walki, tym razem w obronie własnej ojczyzny. Jako porucznik wolnych strzelców broniła Francji przed najazdem pruskim. Po zakończeniu wojny, w której odniosła wiele ran, przeniosła się na stałe do Paryża. Całkowicie oddała się pasji pisarskiej. Stworzyła dzieła o charakterze patriotycznym i chrześcijańskim. ,,Wszystko dla ojczyzny" - to tytuł jednej z czterech książek Marii o tematyce patriotycznej.

W 1882 roku rodaczki z Alzacji ofi arowały polsko-francuskiej bohaterce szablę honorową. Przechowywana jest ona do dzisiaj w muzeum wojskowym w Paryżu. Maria Lix zmarła w 1909 roku, do końca szanowana i doceniana przez rodaków. Spoczęła na cmentarzu w Lotaryngii. Napis na płycie nagrobnej głosi: "Antoinette Lix 1839-1909. Pro Deo et Patria. De profundis". (...)

Polską biografię Marii Antoniny Lix zawdzięczamy Marii Bruchnalskiej. W swojej książce "Ciche bohaterki" autorka oparła się na pamiętnikach Lix z 1906 roku, zamieszczonych w piśmie "Revue des deux mondes". W 1998 roku we Francji ukazała się po niemiecku monografi a Jeana-Daniela Baltassata pt. "Die Kriegerin" (Żołnierka), do której autorzy odsyłają osoby zainteresowane szczegółami biografii i tej postaci.

Na jej rodzinnym domu w alzackim Kolmarze rodacy umieścili tablicę upamiętniającą postać bohaterki. Tablica pamiątkowa znajduje się także na ogrodzeniu cmentarza w Lotaryngii, na którym pochowana jest Maria.

Grażyny

"Zapalcie zgliszcze!" - Palą - ogień bucha./ A książę dalej: "Wiecie-li wy, czyje/ Zwłoki na stosie giną?" - Cichość głucha -/ "Niewiasta, choć ją męska zbroja kryje./ Niewiasta z wdzięków, a bohater z ducha!/ Ja się zemściłem, lecz ona nie żyje!"/ Rzekł, bieży na stos, upada na zwłokach,/ Ginie w płomieniach i dymu obłokach.
Tak pisał Adam Mickiewicz o Grażynie, dzięki jego poematowi najsłynniejszej chyba rycerce w dziejach Polski (czy - szerzej - Rzeczpospolitej Obojga Narodów), bohaterce walk Litwinów z Krzyżakami. No, może najsłynniejszej obok Emilii Plater, postaci już jak najbardziej historycznej, walczącej w Powstaniu Listopadowym, takoż uczczonej przez Wieszcza wierszem "Śmierć pułkownika". Ale Grażyna i Emilia nie wyczerpują bynajmniej listy pań wsławionych walką z wrogami Polski (czy - szerzej - Rzeczpospolitej Obojga Narodów). O wielu z nich, mniej znanych, opowiada książka Ewy i Bogumiła Liszewskich "Dzielne Polki", opublikowana nakładem wydawnictwa Fronda. Jak można przypuszczać, bynajmniej nie w celu uzasadnienia idei tzw. gender czy feminizmu - w końcu jedna z ikon ideologii wyzwolenia kobiet, Maria Peszek, informowała przed paroma laty w jednym z wywiadów, że jakby przyszło co do czego, to ona z Polski spier....

W naszej historii dominowały jednak inne postawy i inne wzorce. "Francuski publicysta Charles Montalembert w czasie powstania listopadowego pisał: "Żadne cuda Kaplicy Sykstyńskiej czy kościoła św.św. Piotra i Pawła w Rzymie, ani muzyka Glucka czy Beethovena nie wywarły na mnie tak wstrząsającego wrażenia, jak płomienny śpiew Polek w czasie manifestacji, który wydał się pieśnią nadludzką" - przypominają autorzy tej książki.

Ale panie rwały się też bezpośrednio do szabli. W przewrotny sposób dowodzi tego wydany podczas konfederacji barskiej zakaz uczestnictwa kobiet w oddziałach powstańczych. Jak piszą Ewa i Bogumił Liszewscy, nie ma też świadectw o udziale kobiet w insurekcji kościuszkowskiej, "dlatego kobiety pragnące walczyć z wrogiem u boku mężczyzn musiały uciekać się do rozmaitych wybiegów i sztuczek, wstępując do oddziałów wojskowych często pod fałszywym nazwiskiem i w męskim przebraniu". Dokładnie tak, jak mickiewiczowska Grażyna...

Jak stwierdzają autorzy, z okresu Księstwa Warszawskiego i wojen napoleońskich zachował się tylko jeden wiarygodny przekaz o kobiecie żołnierce regularnej armii polskiej. To Joanna Żubr, notabene odznaczona Orderem Virtuti Militari. Znacznie liczniejsze są świadectwa z epoki powstania listopadowego (od wspomnianej Emilii Plater począwszy) oraz powstania styczniowego, którego rocznicę właśnie obchodzimy.

Jeden z biogramów poświęconych uczestniczkom tego właśnie powstania przedrukowujemy obok, ale książka zawiera także inne. Ich bohaterki to Maria Piotrowiczowa, walcząca u boku męża, Konstantego, która zginęła z rąk Kozaków pod Dobrą, broniąc się rewolwerem i kosą; Henryka Pustowójtówna - uczestniczka kilku potyczek, aresztowana przez Austriaków po przekroczeniu granicy, zmarła we Francji, gdzie jeszcze podczas wojny francusko- -pruskiej i Komuny Paryskiej udzielała się jako sanitariuszka.

Wszystkie pomieszczone w tej książce historie Polek patriotek są prawdziwie imponujące, nasuwają jednakże jedną ważną refleksję. Oby już nigdy nasze rodaczki nie musiały chwytać za broń...

Włodzimierz Jurasz

Fragment książki Ewy i Bogumiła Liszewskich "Dzielne Polki". Wydawnictwo Fronda 2013

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski