Braterska rywalizacja

Najlepsi w K-1, od lewej: Michał Pasiut, Rafał Polaczyk i Grzegorz Polaczyk FOT. ARTUR BOGACKI

KAJAKARSTWO GÓRSKIE. W międzynarodowych regatach w Krakowie z bardzo dobrej strony pokazali się zawodnicy z Sądecczyzny i Podhala

Faworytami byli kajakarze z naszej kadry olimpijskiej przygotowujący się do występu w igrzyskach. Swoje konkurencje bez większych problemów wygrali: w C-2 pochodzący z Nowego Sącza Marcin Pochwała i Piotr Szczepański, a K-1 kobiet Natalia Pacierpnik (wszyscy KKK Kraków).

- W finale musiałam się skoncentrować, bo półfinał nie był najlepszy. Dałam z siebie wszystko, poszło mi dobrze i jestem z siebie zadowolona. Te zawody faktycznie są dla mnie mniej ważne, ale ja do każdych podchodzę, jakby to była najważniejsza impreza - powiedziała Pacierpnik.

W C-2 na podium znalazły się też wywodzące się z Podhala osady: 2. miejsce zajęli Michał Wiercioch i Grzegorz Majerczak (SMS Kraków), a 3. Karol i Marcin Kasprzakowie (obecnie KKK).

W C-1 zdecydowanie najlepszy okazał się Grzegorz Wójs (Start Nowy Sącz), który nadal walczy o olimpijską przepustkę. Jego rywal, Grzegorz Kiljanek (LKK Drzewica), nie wziął udziału w zawodach. O tym, który z nich pojedzie do Londynu, zdecydują regaty Pucharu Świata. W Krakowie całe podium wśród kanadyjkarzy zajęli reprezentanci Startu: 2. był Grzegorz Hedwig, a trzeci młodzieżowiec Rafał Kij.

Niespodzianka była za to w K-1 panów. Dwa pierwsze miejsca zajęli młodzieżowcy, którzy, podobnie jak juniorzy, w Krakowie mieli jedną z eliminacji do kadry na MŚ w USA. Najlepszy okazał się szczawniczanin Rafał Polaczyk (Zawisza Bydgoszcz), wyprzedzając Michała Pasiuta (Start) oraz swych utytułowanych starszych braci: Grzegorza i szykującego się do igrzysk w Londynie, ubiegłorocznego wicemistrza świata Mateusza (obaj Zawisza). Grzegorz Polaczyk,po tym, jak został wyrzucony z kadry kajakarstwa górskiego przed MŚ w 2011 r., miał przerwę w slalomie. Próbował dostać się do kadry olimpijskiej w sprincie, ale nie znalazł uznania trenerów i działaczy. Dla niego były to dopiero drugie zawody w slalomie od sierpniowych mistrzostw Polski.

- Zdarzało mi się wygrywać z oboma braćmi, wtedy się na mnie denerwowali, bo jestem najmłodszy - śmiał się Rafał Polaczyk. - Bardziej liczyłem na Grzegorza, który ostatnio odpuścił slalom. Był trzeci, jak na niego to dobry rezultat. W mojej jeździe są jeszcze małe niedociągnięcia, ale da się to naprawić. Trasa była bardzo wymagająca, wszędzie było ciasno, a ja mam taki styl, że wolę, kiedy bramki są ustawione koło siebie, nie lubię dużo wiosłować.

W K-1 pań udane zawody miała młodzież. Wygrała wprawdzie Pacierpnik, ale za nią znalazły się juniorki, wychowanka Startu Nowy Sącz, obecnie w SMS Kraków, Edyta Węgrzyn i Monika Liptak (Spływ Sromowce Wyżne). Obie są bardzo blisko wyjazdu na MŚ do USA, ich kandydatury, jak i kilku innych zawodników, zatwierdzić musi Polski Związek Kajakowy.

W najmłodszej slalomowej konkurencji, żeńskich kanadyjkach, popłynęła Anna Ingier ze Startu. Zajęła 2. miejsce, przegrywając ze Swietłaną Poleżajewą z Kazachstanu.

WYNIKI

Mężczyźni, K-1: 1. Rafał Polaczyk (Zawisza Bydgoszcz) 84,38 (w tym 0 sekund karnych), 2. Michał Pasiut (Start Nowy Sącz) 85,31 (0), 3. Grzegorz Polaczyk (Zawisza) 86,76 (2). C-1: 1. Grzegorz Wójs 94,03 (4), 2. Grzegorz Hedwig 102,15 (10), 3. Rafał Kij 104,20 (4) - wszyscy Start. C-2: 1. Piotr Szczepański i Marcin Pochwała (KKK Kraków) 100,00 (2), 2. Michał Wiercioch i Grzegorz Majerczak (SMS Kraków) 105,53 (4), 3. Karol Kasprzak i Marcin Kasprzak (KKK) 108,12 (6).

Kobiety, K-1: 1. Natalia Pacierpnik (KKK Kraków) 94,60 (2), 2. Edyta Węgrzyn (SMS Kraków) 105,62 (2), 3. Monika Liptak (Spływ Sromowce Wyżne) 106,27 (0). C-1: 1. Swietłana Poleżajewa (Kazachstan) 176,86 (6), 2. Anna Ingier (Start Nowy Sącz) 216,24 (54).

Artur Bogacki