Brązowy medal Adama Czerwińskiego

Adam Czerwiński pośrodku, obok biegną czołowi 800 - metrowcy świata - po lewej stronie Adam Szczot, po prawej - Marcin Lewandowski Fot. Archiwum prywatne. Adam eneacup.

SPORT. Zawodnik z Czasławia wywalczył trzecie miejsce podczas Mistrzostw Polski Seniorów w lekkiej atletyce

- Po strzale startera do walki o medale ruszył również Adam Czerwiński, który legitymował się trzecim wynikiem wśród uczestników biegu - opowiada trener średniodystansowca Grzegorz Sobczyk - Tempo nadawał Wojciech Askuntowicz ze Śląska Wrocław, którego rola miała polegać na pokonaniu 800 metrów w tempie 1.56. Po pokonaniu 400 metrów za "lokomotywą" uformowała się czołówka w składzie: Mateusz Demczyszak, Bartosz Nowicki i Czerwiński; pozostałym zawodnikom nie udało się utrzymać za czołową trójką. Na 100 metrów przed metą rozpoczęła się ostateczna walka o medale, a rozstrzygnięcie rywalizacji na mecie to "złoty" Bartosz, "srebrny" Mateusz i "brązowy" Adam. Ciekawostką jest fakt, że cała trójka medalistów to zawodnicy reprezentujący Wojskowe Kluby Sportowe: Śląsk Wrocław i Wawel Kraków. - Brązowy medal wywalczony w Bydgoszczy jest pierwszym medalem zdobytym przeze mnie podczas letnich Mistrzostw Polski Seniorów - cieszy się Czerwiński.

Natomiast na początku bm., ramach XIV Grand Prix Sopotu imienia Janusza Sidły, w Sopocie odbyła się Bursztynowa Mila, która została skrócona do dystansu 1500 m i w którym to biegu również wystartował Adam Czerwiński, student krakowskiej AWF. - Po ponad 10 - godzinnej, bardzo ciężkiej podróży, Adam dotarł do Sopotu, a największy niepokój budził fakt opuchnięcia nóg i ból w okolicach ścięgna Achillesa - efekt długiej podróży. Rozruch w dniu poprzedzającym start był jak reanimacja zardzewiałego wehikułu, który należy wprawić w ruch - opowiada szkoleniowiec. - Na starcie biegu stanęli czołowi polscy średniodystansowcy, na czele z finalistą Mistrzostw Europy Mateuszem Demczyszakiem oraz zaproszeni zawodnicy z zagranicy. Rywalizacja przebiegała w bardzo umiarkowanym tempie, a prowadzący bieg pokonał 1000 m w czasie 2.28.06, co oznaczało, że walka o zwycięstwo rozstrzygnie się po "ostrym" finiszu.

Adam po ostatnim negatywnym doświadczeniu na Memoriale Janusza Kusocińskiego bardzo ostrożnie podszedł do pokonania pierwszej części dystansu, nie wykorzystując w pełni dyspozycji, którą prezentował na treningach. Ostatecznie bieg ten Czerwiński zakończył na 6. miejscu z drugim wynikiem w dotychczasowej karierze sportowej - 3.4.33. Przegrał rywalizację z Arturem Ostrowskim (Olimpia Poznań), Demczyszakiem oraz z biegaczami z Węgier, Ukrainy i Białorusi. Z kolei dzień po udanym starcie w Mistrzostwach Polski Seniorów w biegu na 1500 m, Adam Czerwiński stanął do biegu na 800 m, rozgrywanego w Warszawie w ramach Mityngu Lekkoatletycznego "Cud Nad Wisłą". Najgroźniejszymi jego rywalami byli zawodnicy, którzy na niedawnych mistrzostwach zajęli miejsca tuż za podium w biegu na 800 m - Michał Makowski, i na 1500 m - Krzysztof Żebrowski. Niespełna 23 - letni Adam Czerwiński wygrał ten bieg przed "Żebrem" i Makowskim, który dwa dni wcześniej uzyskał czas 1.48.21 na 800 m. - Ten bieg odbywał się w bardzo wolnym tempie, a pokonanie ostatnich 400 metrów w 54 sekundy wystarczyło Adamowi do pewnego zwycięstwa, ale ze słabym czasem. Adam kolejny raz potwierdził swoją skuteczność finiszową - mówi trener Czerwińskiego.

Podczas niedawnego VI Mityngu Świętokrzyskiego w Kielcach podopieczny Grzegorza Sobczyka zanotował wygraną na dystansie 1500 m w czasie 3.48,40.

(ADOM)