Gen. Joks był najważniejszą osobą w 6.BPD od 10 grudnia 2012 r. Przyszedł do Krakowa z ówczesnego Dowództwa Wojsk Lądowych, jako pierwszy w historii dowódca niemający korzeni w „czerwonych beretach”. Ale dobrze zapisał się w historii. Za jego rządów intensywności nabrało szkolenie, wprowadzono nowe hełmy i spadochrony.
Dzisiaj w koszarach przy ul. Ułanów w Krakowie gen. Joks pożegna się z jednostką. Ale jej sztandar przekaże nie swemu następcy, lecz szefowi sztabu brygady, ppłk. Mirosławowi Brysiowi. - Zdecydowaliśmy o tymczasowym powierzeniu dowodzenia brygadą ppłk. Brysiowi - potwierdza płk Artur Goławski z Dowództwa Generalnego.
Oficjalnie nie wiadomo, dlaczego MON wstrzymuje się ze wskazaniem nowego dowódcy spadochroniarzy. Jeszcze we wrześniu informowano, że gen. Joks spędzi w Krakowie kolejne 3 lata, ale po kilku dniach zdecydowano o przeniesieniu go do Lublina.
- Procedura obsadzania stanowisk jest wewnętrzną kwestią resortu - ucina rzecznik MON płk Jacek Sońta.
Z naszych informacji wynika, że na giełdzie potencjalnych dowódców brygady pojawiały się nazwiska m.in. płk. Krzysztofa Boczkowskiego, szefa sztabu Centrum Operacji Lądowych przy ul. Rakowickiej, a także płk. Ryszarda Pietrasa, zastępcy dowódcy Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych w Pychowicach. - Część z branych pod uwagę kandydatów nie przypadła do gustu ministrowi, a część była nie do „wyjęcia” - słyszymy nieoficjalnie z kręgów zbliżonych do Dowództwa Generalnego.
Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by w chwili odejścia dowódcy z 6.BPD nie był znany jego następca. A informując wczoraj o nowych nominacjach, m.in. w lotnictwie, dowódca generalny gen. Mirosław Różański podkreślał, że… „istotne informacje kadrowe są podejmowane i ogłaszane zainteresowanym z dużym wyprzedzeniem, co pozwala im spokojnie (...) przygotować się do objęcia nowego stanowiska”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?