Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz: Zerowa tolerancja dla bójek

Robert Szkutnik
Z tego budynku przy pl. Mickiewicza wysiedlono po zajściach z ubiegłego roku dwie rodziny Romów. Teraz z najbardziej zapalnych miejsc przesiedlonych będzie kolejnych pięć rodzin
Z tego budynku przy pl. Mickiewicza wysiedlono po zajściach z ubiegłego roku dwie rodziny Romów. Teraz z najbardziej zapalnych miejsc przesiedlonych będzie kolejnych pięć rodzin FOT. ROBERT SZKUTNIK
Andrychów. Mieszkańcy miasta boją się dalszych polsko-romskich konfliktów. Monitoring zostanie wzmocniony, będzie więcej policyjnych patroli na ulicach.

Policja zatrzymała jednego z domniemanych sprawców napadu na rodzinę Romów, od którego zaczęły się problemy w mieście, a w ratuszu doszło do spotkania burmistrza, policji i straży miejskiej z przedstawicielem społeczności romskiej. Obie strony zadeklarowały współpracę przy rozwiązaniu konfliktu polsko-romskiego.

Niesnaski rozpoczęły się w ubiegłym tygodniu. W nocy z piątku na sobotę grupa Romów, którzy w tym celu przyjechali do Andry­chowa, pobiła dwóch młodych chłopców i kobietę. Jak się okazało, były to przypadkowe ofiary spotkane w parku miejskim.

Miał to być „odwet” za zdarzenie sprzed kilku godzin, kiedy to pobita została romska kobieta w ciąży przechodząca z sześciorgiem dzieci przez kładkę na rzece Wieprzówce. Dokładny przebieg piątkowych zdarzeń policja nadal ustala.

Z kolei w sobotę zamaskowani sprawcy obrzucili kamieniami samochód jednego z przywódców społeczności romskiej Jamaro, sportowca Gerarda Lindera. We wtorek w centrum miasta policja zapobiegła bijatyce między Polakami a Romami.

Po tych zdarzeniach szef Stowarzyszenia Romów Polskich Roman Kwiatkowski przesłał do wojewody pismo stwierdzające, że w Andrychowie tak źle jeszcze nie było. Jego zdaniem w mieście ciągle dochodzi do przemocy na tle rasowym. „Zwracamy się o szybkie i skuteczne podjęcie interwencji w celu zapewnienia bezpieczeństwa oraz ochrony mienia obywateli Polski narodowości romskiej mieszkających w Andrychowie” – apelował.

Wojewoda jeszcze nie odpowiedział. – Analizujemy sytuację i jesteśmy w kontakcie z władzami Andrychowa, ale w pierwszym rzędzie oddajemy pole do rozwiązania konfliktu administracji samorządowej – mówi Jan Brodowski, rzecznik prasowy wojewody.

I władze miasta starają się to zrobić. Co prawda na spotkaniu u burmistrza nie było prezesa Romów polskich, ale był mieszkający w Andrychowie Gerard Linder. – Romowie nie są święci i popełniają błędy, ale w większości to spokojni ludzie. Są też tacy, którzy robią złą robotę, a Polacy wrzucają wszystkich do jednego wora – mówi Linder. – Będę rozmawiał ze swoimi, aby ich przekonać, żebyśmy się nie kłócili i całą sprawę załatwili pokojowo.

Z kolei władze miasta obiecują zwiększyć monitoring, głównie w centrum, a policja zadeklarowała wprowadzenie dodatkowych patroli.

Obecnie miasto jest moni­torowane przez 15 kamer, ale do końca roku magistrat chce zakupić kolejnych 10. –Prawo będzie egzekwowane bez względu na to, czy ktoś jest Romem czy nie-Romem – zapewnia burmistrz Tomasz Żak. – Zero tolerancji dla zakłócających porządek i łamiących prawo, zero tolerancji dla przemocy i nawoływania do niej – mówi.

TO NIE PIERWSZE STARCIE
Duży konflikt polsko-romski wybuchł w mieście w 2008 r. Potem był spokój aż do ubiegłego roku, kiedy to 16-letni Rom pobił 13-letniego chłopca. W internecie powstały wówczas dwie strony, na których nawoływano do „ucywilizowania Romów”.

Stowarzyszenie Romów Polskich zwróciło się do prokuratury o ściganie sprawców pod­żegania do nienawiści rasowej, ale sprawę umorzono. We wrześniu ub. roku w magistracie zwołano spotkanie władz, stowarzyszeń romskich i stróżów prawa. Wypracowano zasady postępowania. W szkołach odbyły się lekcje o tolerancji, dwie romskie rodziny z centrum miasta wysiedlono, aby zasymilowały się z nie-Romami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski