Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były gwiazdy, emocje i medal dla Krakowa

Paweł Panuś
Aleksandra Filip (pierwsza z lewej) odbiera puchar za trzecie miejsce
Aleksandra Filip (pierwsza z lewej) odbiera puchar za trzecie miejsce Fot. Archiwum organizatora
Siatkówka plażowa. Przez cztery dni na obiektach nowohuckiej Wandy rozgrywane były mistrzostwa Polski kobiet i mężczyzn.

Organizatorami mistrzostw byli: Polski Związek Piłki Siatkowej, Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie oraz Wanda Kraków. – _Mieliśmy w Krakowie Memoriał Huberta Wagnera, teraz współorganizujemy mistrzostwa Polski w siatkówce plażowej, a na deser kibice będą mogli oglądać mecze mistrzostw świata__mężczyzn _– mówi dyrektor ZIS Krzysztof Kowal. Być może w przyszłym roku w Krakowie odbędą się mecze Ligi Światowej.

Kinga Kołosińska i Monika Brzostek były faworytkami turnieju kobiet i obroniły złoty medal. Uczyniły to w efektowny sposób.

Nie przyszło nam to łatwo. Ciężko walczyłyśmy, szczególnie w __decydującej fazie miałyśmy dwa trudne spotkania – mówiła po finale Brzostek. Ona i jej koleżanka w pierwszym secie finałowego meczu wzniosły się na wyżyny swych umiejętności, wygrywając 27:25.

Nas cieszy dobra postawa zawodniczek z Małopolski, których niewiele miało prawo wystąpić w tych prestiżowych zawodach. Była siatkarka Armatury i Wisły Kraków Aleksandra Filip oraz Izabela Soja wywalczyły brązowy medal. Obie łączą grę na plaży z występami na zapleczu ekstraklasy. Na medal zapracowały głównie dobrym przygotowaniem technicznym. Nie trenowały zbyt długo przed zawodami, ale i tak osiągnęły bardzo dobry wynik, przegrywając tylko z najlepszymi w kraju zawodniczkami zajmującymi się plażową odmianą siatkówki. Czwarte miejsce zajęła Karolina Baran z Krakowa, startująca z Dorotą Strąg. W meczu o trzecie miejsce Strąg doznała kontuzji i mecz musiał zostać przerwany.

Wczoraj, w ostatnim dniu Orlen Finału Mistrzostw Polski w Siatkówce Plażowej Kobiet i Mężczyzn Kraków 2014, o medale walczyli mężczyźni. W naszym mieście stawiły się do walk 24 pary. Choć zabrakło najlepszego polskiego teamu, który tworzą Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel (ten drugi jest kontuzjowany), było sporo emocji.

W półfinale niespodziewanie odpadli rozstawieni z numerem pierwszym Michał Kądzioła i Jakub Szałankiewicz, który we wcześniejszych meczach nie stracili nawet seta! Ich pogromcami stali się Piotr Kantor i Bartosz Łosiak.

Tak naprawdę dopiero w tym meczu pokazaliśmy, na co naprawdę nas stać. Popełniliśmy mało błędów i w nagrodę awansowaliśmy do __finału – powiedział szczęśliwy Kantor.

W drugim półfinale Dominik Witczak i Damian Wojtasik wygrali z Jarosławem Lechem i Sebastianem Sobczakiem.

W meczu o trzecie miejsce Kądzioła i Szałankiewicz nie zostawili złudzeń rywalom, pewnie zwyciężając 2:0. Finał nie był specjalnie emocjonujący, będący na fali Kantor oraz Szałankiewicz pewnie zwyciężyli 2:0 i został mistrzami Polski.

Turniej rozgrywany był w środku tygodnia i choć na starcie stawiła się czołówka polskich zawodników, a organizatorzy zapewnili sporo atrakcji, nie tylko związanych z siatkówką, to trybuny świeciły pustkami, nawet podczas meczów finałowych. To jedyny minus imprezy, której poziom sportowy i organizacyjny był bardzo wysoki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski