Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bzyg. Owad przebrany za osę

Grzegorz Tabasz
Archiwum
Przeciętny Polak widząc bzyga popada w panikę. Wszak żółto paskowany owad wiszący nieruchomo w powietrzu wygląda jak jadowita osa. Tymczasem to tylko mimikra.

Barometr Bartusia - krakowska gastronomia walczy z pandemią i niemądrym prawem

Przebranie za osę sprawia, iż potencjalny zjadacz owadów zacznie się wahać. Jadalny czy jadowity? Ułamki sekund decydują o życiu bzyga. Tym samym mogę stwierdzić, iż wobec przeważającej części populacji dwunogów mimikra spełnia swoje zadania. Starczy tylko zachować odrobinę zimnej krwi, by zauważyć fałszerstwo.

Po pierwsze duża, musza głowa z liżąco-ssącą trąbką. Zaś osy mają solidne żuwaczki do ćwiartowania zdobyczy. Po drugie, jedna para skrzydeł, gdy każda osa ma dwie. Po trzecie, żadna osa, trzmiel czy pszczoła nie potrafi wykonywać powietrznych akrobacji. Nie cofnie się w tył lub przód niczym helikopter.

I najważniejsze u bzyga nie zajdziecie ani śladu żądła. Krótko mówiąc, owad całkowicie niegroźny. Przy okazji, zdecydowana większość bzygów to szalenie pożyteczne stworki. Dorosłe zapylają kwiaty wspomagając w tej arcyważnej roli pszczoły. Na miód nie ma co liczyć (szkoda!), ale za to ich potomstwo to bezlitośni zabójcy mszyc. Robakowata larwa wyłazi na żer wieczorem. Choć ślepa i przeraźliwie powolna do wschodu słońca pochłonie setkę mszyc.

I tak noc w noc przez trzy tygodnie nim zamieni się dorosłego bzyga. Ten zaś czym prędzej odbędzie gody, złoży setki jaj i cała historia powtórzy się od początku. Po mszycach nie zostanie ani śladu. Jednym słowem, najlepszy wróg naszych wrogów, jakiego można sobie wyobrazić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski