Około pół tysiąca podpisów pod petycją do władz miasta zebrali już mieszkańcy Piasków, którzy domagają się ochrony terenów parku rzecznego Drwinka.
Chodzi o mający niemal 50 ha obszar objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego "Park rzeczny Drwinki". To grunty położone między ulicami Nowosądecką i Wielicką. Dolinę Drwinki porastają liczne olchy, wiązy, jesiony i wierzby. Rośnie tu m.in. chroniony skrzyp olbrzymi, swe siedliska ma też wiele gatunków ptaków, m.in. słowik szary, muchołówka żałobna, krogulec i dzięcioł zielony.
- To teren cenny krajobrazowo i przyrodniczo, będący miejscem rekreacji dla mieszkańców. Stanowi on też korytarz ekologiczny łączący dolinę Wisły z Podgórzem i kanał przewietrzania miasta - informuje Agnieszka Mędrek, mieszkanka Piasków, która zainicjowała akcję zbierania podpisów pod petycją.
Zdaniem mieszkańców te tereny nie są należycie chronione. - Miejscowy plan dla tego obszaru jest niedoskonały. Uchwalono go w lutym 2009 r., a już kilka miesięcy później część planu została uchylona przez wojewodę, bo zawierała błędy.
Od tamtej pory miasto nie zrobiło nic, by poprawić plan - mówi radny Dzielnicy XI Podgórze Duchackie Jarosław Kajdański. Wytyka też, że bardzo niemrawo idzie wykup gruntów: dotąd miasto wykupiło tylko ok. 1,7 ha - przy 50 ha planowanego parku.
Tymczasem napór deweloperów jest duży. Wciąż trwa intensywna zabudowa okolic doliny Drwinki. - Już powstał tam blok na 400 mieszkań, a w planach są kolejne - alarmuje Agnieszka Mędrek. Radny Kajdański dodaje, że mocno zabudowywana jest także m.in. ul. Bochenka. - Za chwilę możemy już nie mieć czego ratować. Park zostanie tak szczelnie obudowany blokowiskami, że nie będzie go widać - przyznaje radny.
Dlatego miasto wreszcie musi podjąć zdecydowane działania. Autorzy petycji domagają się przede wszystkim poprawienia miejscowego planu i przyspieszenia wykupu gruntów.
Co na to urzędnicy miejscy? Nie zgadzają się z zarzutem, że wykup działek idzie niemrawo. Przypominają, że od 2010 r. miasto wykupiło już ponad 2,5 ha, a obecnie trwa postępowanie w sprawie wykupu kolejnych siedmiu działek o powierzchni 1,85 ha. Wydano już na ten cel 2,5 mln zł (dla porównania: całkowita kwota na wykupy, jaką miasto miało w tym roku, to 6 mln zł).
Jak tłumaczy Filip Szatanik, zastępca dyrektora ds. informacji w krakowskim magistracie, wykup gruntów pod park rzeczny Drwinka - ze względu na jego znaczną długość - prowadzony jest w trzech etapach. Szatanik podkreśla jednocześnie, iż uchylenie części planu nie ma wpływu na prowadzone wykupy.
Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Bogusław Kośmi-der zapewnia, że sprawy pilnuje.
- Trzeba sprawdzić ten miejscowy plan. Mam też zamiar doprowadzić do tego, by w przyszłym roku została zaktualizowana lista rankingowa terenów zielonych w Krakowie, by powstała zielona strategia, której elementem będzie zwiększenie puli pieniędzy na parki - mówi Kośmider.
Drwinka też zostanie wtedy uwzględniona.
- Do sprawy trzeba jednak podejść kompleksowo. Musimy dbać o parki w różnych rejonach Krakowa. W Dzielnicy XI priorytetem jest park Duchacki. O parki walczą też np. mieszkańcy Ruczaju i Zakrzówka. O nich też musimy pamiętać - podkreśla radny Kośmider.
Petycja w sprawie parku rzecznego Drwinka dostępna jest w internecie (xurl.pl/a1yy), można ją także podpisać m.in. w Klubie Kultury "Piaskownica" (ul. Łużycka 55).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?