Charsznickie Dni Kapusty po pandemicznej przerwie. Królowie ustąpili po trzech latach

Brak snu wpływa na empatię i hojność

Gdy na początku września 2019 roku na ramionach Piotra Kruszca z Miechowa Charsznicy i Bożeny Misiek z Szarkówki zawisły królewskie płaszcze, a głowy zwieńczyły korony, nie przypuszczali zapewne, że oto rozpoczyna się rekordowe w dziejach kapuścianej gminy panowanie. Kilka miesięcy później świat ogarnęła jednak pandemia i wszelkie imprezy masowe nie mogły się odbywać. Król Piotr z królową Bożeną sprawowali zatem swoje rządy przez bite trzy lata. Wprawdzie do wyniku zmarłej kilka dni temu Elżbiety II sporo brakuje, ale to i tak rekord, który trudno będzie poprawić. „Poddani z rządów” mogą chyba zadowoleni, bo pandemia nie wpłynęła negatywnie na kapuściany rynek. Sprzedaż kiszonej kapusty i ogórków wzrosła nawet w momencie, gdy ogłoszono, że ich spożycie pozytywnie wpływa na odporność.

Trudniej będą mieć nowi królowie, czyli koronowani w niedzielę Przemysław Peroń z Miechowa Charsznicy i Edyta Stojek z Pogwizdowa. Obecny kryzys już mocno daje się we znaki branży.

- Część rolników deklaruje, że ze względu na rosnące koszty produkcji, zwłaszcza nawozów, mogą zaprzestać uprawy kapusty. Swoje zrobiła tez tegoroczna susza. Ceny towaru w porównaniu z ubiegłym rokiem wyraźnie wzrosły, ale jeżeli kapusta jest dwa razy droższa, to wcale nie znaczy, że rolnik dwa razy więcej zarobił – tłumaczy wójt Charsznicy Jan Żebrak.

Koronacja nowej pary królewskiej nie była jedynym uroczystym momentem podczas tegorocznych Dni Kapusty. Tytuł „Przyjaciela Gminy” otrzymał minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, który przyczynił się m. n. do zdobycia środków na budowę wiaduktu w Uniejowie Rędzinach. Pozyskane pieniądze mają pozwolić na likwidację kilkudziesięcioletniej prowizorki w postaci niebezpiecznego przejazdu kolejowego w tej miejscowości.

- Budowa wiaduktu jest istotna, ale minister Adamczyk od wielu lat wspiera naszą gminę w różnych formach. Gdy mamy jakiś problem, możemy się do niego zwrócić i liczyć na przychylność – podkreśla wójt Żebrak.

W poprzednich latach tytuły Przyjaciela Gminy trafiły do wicepremiera Jarosława Gowina oraz wicemarszałków województwa Wojciecha Kozaka i Łukasza Smółki.

Za swoją działalność samorządową uhonorowany został również wieloletni przewodniczący Rady Gminy w Charsznicy Zdzisław Uchto. Jemu przypadł medal Polonia Minor przyznawany przez władze województwa małopolskiego.

Przy okazji imprezy nastąpiło ogłoszenie konkursu na najcięższą główkę kapusty. Wygrał w tym roku Przemysław Konieczny z Szarkówki, którego warzywo odmiany noroton osiągnęło wagę 15,9 kg. Nieznacznie lżejsza (15,75 kg) okazała się główka odmiany kilaplon wyhodowana na polu Michała Galona z Jelczy. Trzecie miejsce przypadło Tomaszowi Stachowiczowi z Jelczy, który mógł się pochwalić norotonem, ważącym 14,85 kg.

Dni Kapusty były jak zwykle okazją do promocji lokalnych potraw i wyrobów oraz dobrej zabawy. Choć pogoda, zwłaszcza w niedzielę, nie była najlepsza, uczestników rozgrzewał bigos i muzyka w wykonaniu zaproszonych zespołów w tym tegorocznych gwiazd: Loki i Varius Manx.