Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chciwość jako stan naturalny

Marek Kęskrawiec
W sumie nic nowego. Kolejny skandal z setkami polityków i biznesmenów ukrywających miliardy na kontach w rajach podatkowych.

Było już takich afer wiele, kompromitowali się ci z lewicy deklarujący wrażliwość społeczną i ci z prawicy z ustami pełnymi frazesów o wartościach. Po czym solidarnie ulegali swojej matce - chciwości. Wielu z nas się oczywiście dziwi, po co np. miliarderowi ukrywać drobne miliony i narażać się na wstyd, a może i więzienie? Moim zdaniem nie ma w tym żadnej sprzeczności. Ci ludzie właśnie dlatego są bogaci, że cały czas myślą o pieniądzach i schylą się po każdy grosz. A jeśli będą mogli go przywłaszczyć, nie przepuszczą okazji. Nie są przecież frajerami.

Najgorsze jest chyba to, że podobne afery podkopują najgłębsze fundamenty demokracji. Jeśli bowiem ludzie, których wybieramy, by strzegli porządku i stanu finansów publicznych, są pierwsi w kolejce do robienia nas w konia, to ile jest wart taki system? System, który połączył władcę autorytarnej Rosji z premierem demokratycznej Islandii.

Oczywiście ciężko porównać stosy pieniędzy wyłudzanych przez Putina z sumami, które ukrył Gunnlaugsson, ale z drugiej strony - Rosjanie zapewne uznają aferę za spisek Zachodu przeciwko ich ukochanemu carowi, lecz Islandczycy mogą się załamać. Kraj, który solidarnym wysiłkiem i radykalnym cięciem zarobków poradził sobie z kryzysem, ma za premiera człowieka, który postanowił poświęcić się trochę mniej. Jeszcze bardziej przykry jest przypadek prezydenta Ukrainy, który pokazuje, że chciwość nie jest chorobą, ale stanem normalnym tego kraju. I nawet ofiara z krwi bohaterów Majdanu niewiele tam zmieniła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski