Ciągnące się przetargi na S7 i zakopiankę

- Firmy, które chcą budować ten odcinek, mają wiele pytań, musimy na nie odpowiedzieć, a one powinny mieć czas na zapoznanie się z naszymi pismami - tłumaczy Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Oferty, a właściwie ceny, jakich zażądają wykonawcy za wybudowanie najdłuższego tunelu drogowego w Polsce, miały być znane na początku tego miesiąca. Jednak po odpowiedzi na pierwszą serię pytań, pojawiły się następne. Jeśli na tym się skończy, będzie tylko miesięczne opóźnienie. Dalsze wątpliwości mogą spowodować większe przesunięcia w harmonogramie.

GDDKiA planowała podpisać umowy na trzy odcinki „zakopianki” w pierwszym kwartale przyszłego roku. Dla dwóch otwarto już koperty z ofertami i teraz prowadzona jest weryfikacja zgłoszonych propozycji. - Budowa tunelu to skomplikowana inwestycja, więc trudno się dziwić, że firmy chcą dokładnie wszystko przeanalizować, zanim zaproponują swoją cenę. Dlatego jeśli trzeba będzie, to poczekamy dłużej, by wyjaśnić wszystkie wątpliwości - zaznacza Iwona Mikrut.

Przetarg na trzy odcinki „zakopianki” trwa już blisko rok. Najpierw przyjmowano wstępne wnioski i oceniano firmy pod kątem ich możliwości realizacji inwestycji. Dopiero po takiej weryfikacji, trwającej pół roku, zaproszono pozytywnie ocenionych wykonawców do składania ostatecznych ofert.

Jeszcze dłużej może trwać przetarg na budowę drogi ekspresowej S7 od Krakowa do granicy Małopolski z województwem świętokrzyskim. Zamiar realizacji tego kontraktu zgłosiło aż 28 firm i konsorcjów, większość na trzy odcinki. Podpisanie umowy z tymi, którzy wygrają przetarg, planowane jest dopiero na rok 2017. Na samo rozpoczęcie budowy trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, bo najpierw konieczne jest wykonanie projektów i uzyskanie zgody na realizacje inwestycji drogowej.

Według nowego ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, tak długi okres potrzebny na przetarg może świadczyć o tym, że na małopolski odcinek S7 nie ma pieniędzy. Dlatego jednym z pierwszych zadań będzie weryfikacja programu budowy dróg przyjętego przez poprzedni rząd.