Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciężko prowadzić mały biznes w Krakowie. Właściciele sklepu "Witaminka" z ul. Szpitalnej nie mają na czynsz. Łukasz Gibała apeluje

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Ciężko prowadzić mały biznes w Krakowie. Właściciele sklepu "Witaminka" z ul. Szpitalnej nie mają na czynsz. Łukasz Gibała apeluje
Ciężko prowadzić mały biznes w Krakowie. Właściciele sklepu "Witaminka" z ul. Szpitalnej nie mają na czynsz. Łukasz Gibała apeluje Aleksandra Łabędź
- Władze Krakowa zamiast pomóc, podwyższyły czynsz o 2 tysiące złotych – alarmował Łukasz Gibała na poniedziałkowej konferencji prasowej w obronie sklepu "Witaminka". Jest to jeden z kultowych krakowskich sklepów, zlokalizowany przy ulicy Szpitalnej. Łukasz Maślona i Rafał Zawiślak przypomnieli, że w ostatnich latach w Krakowie mamy do czynienia z plagą upadków lokalnych biznesów. Sklep papierniczy „Ezop” przy ulicy Szlak, sklep spożywczy ABC na Kazimierzu czy jeden z najstarszych krakowskich warzywniaków przy ulicy Rajskiej – to tylko kilka z wielu przykładów.

Właściciele "Witaminki" zwrócili się o pomoc m.in. do radnych z klubu Kraków dla Mieszkańców. Ci przygotowali nowelizację uchwały o branżach chronionych, która miała pomóc temu i innym sklepom oraz lokalom usługowym. Zamiast wsparcia ze strony miasta przyszła podwyżka czynszu, a to właśnie miasto, a dokładniej Zarząd Budynków Komunalnych, jest właścicielem nieruchomości w której znajduje się sklep.

- Chcieliśmy dzisiaj zwrócić państwa uwagę na lokalne, małe, działające jeszcze w Krakowie sklepiki - które działają od dziesięcioleci - jak ten za nami, sklep "Witaminka", który działa już 95-lat. Jest to sklep wielopokoleniowy, ale niestety grozi mu zamknięcie wskutek polityki magistratu, która jest prowadzona dla takich przedsiębiorców, którzy jeszcze opierają się tej gentryfikacji, której szczególnie dotkliwie doświadczają mieszkańcy centrum - ci którzy jeszcze zostali, a pozostało ich bardzo mało - mówił Łukasz Maślona, kandydat do Rady Miasta Krakowa.

Jak dodał Maślona, sam wielokrotnie korzystał z usług sklepu "Witaminka". Teraz jak podkreślają jego właściciele, czynsz za wynajem, który dotychczas wynosił 15 tys. zł został podniesiony o kolejne 2 tys. zł.

- Mieszkańcy zwracają uwagę, że nagminnie zamykane są tego typu biznesy i otwierane są jakieś sklepy sieciowe, hostele czy inne tego typu działalności, które z pewnością nie służą mieszkańcom. Mowa nie tylko o sklepach, ale również usługach rzemieślniczych. W ostatnim czasie choćby ze Starego Miasta zniknął warzywniak z ul. Rajskiej, sklep spożywczy ABC na Kazimierzu, sklep żelazny czy kolejne delikatesy na Kazimierzu - podkreślał Łukasz Maślona i dodał: - Szkoda, że magistrat nie znajduje czasu by wspierać takie miejsca. Zamiast uzyskać pomoc tak naprawdę dobija się takie lokalne biznesy, a nie tak powinny wyglądać naszym zdaniem władze Krakowa.

Masowe zjawisko w całym Krakowie

- To jest zjawisko masowe. Ja sam nie tak dawno było po raz ostatni w księgarni, która się zamknęła na ul. Królewskiej. Byłem w dwóch sklepach papierniczych w Nowej Hucie, w Jubilatce i Neko, jeden z tych sklepów się zamyka, drugiemu grozi zamknięcie, a to jest wspaniała tradycja. W "Witamince" robili zakupy nasi dziadkowie, ojcowie , robimy teraz my, ale chcielibyśmy również, by robiły w niej zakupy nasze dzieci i nasi wnukowie. Dlatego miasto powinno takie miejsca wspierać. Jak powiedział radny Maślona, takie sklepy są teraz wypychane przez zagraniczny kapitał i sieciówki oraz wynajem krótkoterminowy, a tymczasem one stanowią ważny element w identyfikacji mieszkańców, którzy przywiązują się do nich, lubią je, mają z nimi pewne wspomnienia i sentyment - mówił Łukasz Gibała, kandydat na prezydenta miasta Krakowa.

Jak podkreślał Gibała wspólnie z radnymi Łukaszem Maśloną i Janem Pietrasem 4-miesiące temu złożyli uchwałę, żeby takie miejsca jak "Witaminka" miały obniżony czynsz.

- Mowa tu jest o miejscach, które są prowadzone przez polskich przedsiębiorców, drobnych przedsiębiorców, które działają od dawna. Niestety ta uchwała do tej pory nie weszła, więc ja deklaruję jako kandydat na prezydenta miasta Krakowa, że jeśli wygram wybory, to po pierwsze: rozszerzymy listę branż chronionych, tak żeby właśnie takie miejsca płaciły niższy czynsz jeśli urzędują w lokalach miejskich, po drugie, że będziemy promować takie miejsca, co obecnie już robimy jako Stowarzyszenie Kraków dla mieszkańców. Po trzecie deklaruję też, że w przypadku, gdy trwa długotrwały remont i będzie on przekraczał 4 tygodnie, to będziemy wypłacać przedsiębiorcom odszkodowanie - deklarował Gibała.

Ponadto Gibała zadeklarował również wprowadzenie funkcji „opiekuna internetowego”, czyli człowieka, który będzie zakładał konta w social mediach i uczył ich prowadzenia tych sklepikarzy i przedsiębiorców, którzy sobie z tym nie radzą. Opieka ta ma objąć szczególnie osoby starsze. Dodatkowo obiecał emisję reklam i materiałów promujących lokalne biznesy w miejskich kontach w social mediach, na miejskich stronach, w miejskich gazetkach oraz na ekranach w tramwajach i autobusach.

Problem również na Starym Podgórzu

- Jak w innych dzielnicach miasta na Starym Podgórzu mamy ten sam problem. Na ul. Władysława Warneńczyka 7 od 1973 roku istniał sklep zoologiczny "Wiwarium", który 2 lata temu został zamknięty. Jest to przykre, że takie z pasją prowadzone warsztaty i sklepy nie są w stanie już się utrzymać na naszym krakowskim rynku - tłumaczył Rafał Zawiślak, kandydat do Rady Miasta Krakowa.

Sztuczna inteligencja - czy świat stanie się lepszy?

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski