Nie mógł się tylko osunąć
Na karę 12 lat więzienia skazał wczoraj krakowski Sąd Okręgowy 43-letniego Henryka K., oskarżonego o zabójstwo znajomego podczas imprezy zakrapianej alkoholem. Sprawa wróciła na wokandę po tym, jak Sąd Apelacyjny w Krakowie uchylił wymierzony oskarżonemu wyrok 15 lat więzienia, uznając, że w poprzednim procesie nie zostały zbadane wszystkie dowody.
Henryk K. nie przyznał się do winy. Twierdził, że Jarosław G. przyszedł do niego zraniony i osuwał się po ścianie. Tej wersji nie potwierdzili jednak biegli. Ich zdaniem rana, którą stwierdzono u ofiary, powoduje obfite krwawienie. Tymczasem poza mieszkaniem oskarżonego nie było śladów krwi. Krakowski Sąd Okręgowy skazał Henryka K. na karę 15 lat więzienia. W uzasadnieniu stwierdził, że sprawca działał "z zamiarem bezpośrednim", bowiem zadał cios z ogromną siłą. Tymczasem krakowski Sąd Apelacyjny uznał, że w procesie nie przeanalizowano wszystkich dowodów i skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Wczoraj krakowski Sąd Okręgowy wymierzył oskarżonemu karę 12 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny. (STRZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?