MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co za mecz, co za emocje [ZDJĘCIA]

Redakcja
W akcji bramkarz Cracovii, Rafał Radziszewski. Atakuje go Krystian Dziubiński z Ciarko Sanok. FOT. ANDRZEJ BANAŚ
W akcji bramkarz Cracovii, Rafał Radziszewski. Atakuje go Krystian Dziubiński z Ciarko Sanok. FOT. ANDRZEJ BANAŚ
HOKEJ. Do ostatnich sekund trzymało w napięciu trzecie półfinałowe starcie Comarch Cracovii z Ciarko Sanok. Decydujący gol padł w samej końcówce. Comarch Cracovia - Ciarko PBS Sanok 5:4 (1:0, 2:2, 2:2)

W akcji bramkarz Cracovii, Rafał Radziszewski. Atakuje go Krystian Dziubiński z Ciarko Sanok. FOT. ANDRZEJ BANAŚ

1:0 L. Laszkiewicz 5, 1:1 Kolusz (Vozdecky) 25, 1:2 Gruszka (Pociecha, Kotaska) 31, 2:2 Valczak (S. Kowalówka) 39, 3:2 Fojtik (Dudasz, Dvorzak) 40, 4:2 Fojtik (Valczak) 43, 4:3 Zapała (Mojzis) 46, 4:4 Vitek (Bartosz) 50, 5:4 S. Kowalówka (L. Laszkiewicz, Słaboń) 58,

Sędziowali Tomasz Radzik, Zbigniew Wolas, kary: 10 - 10 min, widzów 2400. Stan play off 2:1 dla Cracovii.

Cracovia: Radziszewski - Kłys, Besch, S. Kowalówka, Słaboń, L. Laszkiewicz - Witowski, Dudasz, Valczak, Dvorzak, Fojtik - A. Kowalówka, P. Noworyta, Chmielewski, Rutkowski, Piotrowski.

Ciarko: Odrobny - Dronia, Mojzis, Kolusz, Zapała, Vozdecky - Kotaska, Wajda, Vitek, Bartosz, Strzyżowski - Kubat, Rąpała, Gruszka, Dziubiński, Malasiński - Pociecha, Mery, Milan, Bellus.

Zobacz zdjęcia >>

- Zapominamy owtorkowym meczu, dzisiaj jest nowa gra - mówił przedmeczem trener "Pasów" Rudolf Rohaczek. Iwidać było, że krakowianie przystąpili domeczu zwielką wolą zwycięstwa, choć wpierwszych minutach groźniejsze były akcje sanoczan. W5 min Leszek Laszkiewicz przeprowadził świetny rajd, minął kilku rywali izpołowy tercji posłał petardę nabramkę Sanoka, Przemysław Odrobny był bezradny. Ten gol uskrzydlił gospodarzy, grali szybko, agresywnie, dużo strzelali. Dwa razy golkiper zSanoka ratował swój zespół postrzałach zbliska Arona Chmielewskiego iMichała Piotrowskiego. Goście sprawiali wrażenie zaskoczonych aktywną grą krakowian.

Od drugiej tercji role się odwróciły. Sanoczanie przystąpili do frontalnych ataków, zepchnęli Cracovię do defensywny. Kiedy na ławce kar siedział Damian Słaboń, Marcin Kolusz strzałem z bliska doprowadził do remisu. Goście nadal atakowali, Radziszewski kilka razy ratował "Pasy", w 31 min był jednak bezradny, kiedy sprytnym strzałem pokonał go Dariusz Gruszka. Dalsze bramki dla sanoczan wisiały w powietrzu, gospodarze tylko sporadycznie dostawali się w tercję obronną rywala.

Ale w ostatniej minucie gospodarze zadali gościom niespodziewanie dwa zabójcze ciosy. Przy pierwszym bardzo pomógł Przemysław Odrobny, który wyjechał za bramkę, stracił krążek. Przejął go Sebastian Kowalówka, podał do Patrika Valczaka, a ten strzelał do "pustaka". W 31 sekund później spod bandy uderzał Martin Dudasz, a pod bramką lot krążka zmienił Josef Fojtik i było 3:2 dla gospodarzy.

Trzecia tercja zaczęła się świetnie dla gospodarzy, po kapitalnym podaniu Valczaka Fojtik błyskawicznym strzałem w długi róg pokonał Odrobnego. To już ósma bramka czeskiego napastnika w play-off. "Pasy" poszły za ciosem, za moment z metra nie trafił do bramki Aron Chmielewski, a krążek po strzale Sebastiana Kowalówki odbił się od poprzeczki. Wydawało się, że "Pasy" kontrolują sytuację, ale w 46 min niepotrzebny faul w tercji rywala popełnił Chmielewski i już po 7 sekundach Zapała zdobył kontaktowego gola. A po 4 minutach był znowu remis po tym, jak znakomity rajd przeprowadził Peter Bartosz i wyłożył krążek Josefowi Vitkowi.
 

W dramatycznej końcówce atak za atak. W 58 min Odrobny bronił z bliska strzały L. Laszkiewicza i Słabonia, ale przy trzeciej dobitce Sebastiana Kowalówki był bezradny. Za moment krążek po strzale Zapały trafił w słupek.

Horror z happy endem dla "Pasów". - To była znakomita wizytówka hokeja, było w tym meczu wszystko, co kochają kibice. Nawet przy prowadzeniu gości wierzyłem w naszą wygrana. Przy stanie 4:2 mogliśmy zdobyć dalsze gole. Sanok pokazał, że jest bardzo dobrą drużyną - mówił po meczu trener "Pasów" Rudolf Rohaczek. Drugi trener Ciarko Marcin Ćwikła nie chciał komentować fatalnej interwencji Odrobnego. - Musimy to przeanalizować na spokojnie - mówił po meczu.

Cracovia prowadzi w play-off 2:1, kolejne dwa mecze w Sanoku w sobotę i w niedzielę.

W innym meczu półfinałowym: GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 2:3 po karnych. Stan play-off 3:0 dla JKH.

W I lidze: Legia Warszawa - MMKS Podhale Nowy Targ 0:3 (0:1, 0:1, 0:1). Stan play-off 2:0 dla Podhala i awans do finału.

ANDRZEJ STANOWSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski