Ćwierć wieku rządzą się sami [WIDEO]

Pochodzący z podproszowickiego Łaganowa biskup Skucha, poza statuetką i dyplomem otrzymał od burmistrza Grzegorza Cichego kopię witraża, który znajduje się w miejscowym kościele, a został ufundowany przez przodków laureata.

Wystąpienie Honorowego Obywatela Proszowic Biskupa Piotra Skuchy

Autor: Aleksander Gąciarz

Ten, nawiązując do godła Proszowic, przedstawiającego głowę świętego Jana na misie powiedział: - Nie twierdzę, że każdy, kto nie dotrzyma obietnic wyborczych powinien tak kończyć, ale nasze życie powinno być tak wypełnione pracą, byśmy na jego końcu złożyli życie na misie.

Prof. Antoni Dyduch, wieloletni kierownik Kliniki Pediatrii w Zabrzu przypomniał, że jako trzymiesięczne niemowlę trafił z rodziną do Czuszowa i okolice Proszowic są dla niego do dzisiaj niezapomnianym krajem dzieciństwa i młodości. Przypomniał swoich nauczycieli: kierowniczkę szkoły w Klimontowie Zofię Żuchowicz, profesorów licealnych matematyka Bronisława Latowskiego, biologa Jana Mazurskiego i polonistkę Danutę Laskowską-Petryk.

Wystąpienie pierwszego Honorowego Obywatela Proszowic ks. Henryka Makuły

Autor: Aleksander Gąciarz

- Pani Laskowska, gdy już nie była naszą nauczycielką, przyjeżdżała specjalnie z Krakowa do Proszowic, by przygotować nas do matury. A nie było to łatwe, jeździły wtedy tylko trzy autobusy na dobę - przypomniał.

Trzeci z laureatów, prof. Janusz Skalski (ten, który uratował skrajnie wychłodzonego Adasia z Racławic), nie mógł w sobotę przyjechać do Proszowic. Swoje wyróżnienie odbierze na sesji 25 czerwca.

Wystąpienie Klaudiusza Kaweckiego, burmistrza w latach 1990-2002

Autor: Aleksander Gąciarz

Na jubileuszowym spotkaniu zjawili się natomiast poprzedni burmistrzowie miasta Klaudiusz Kawecki i Jan Makowski, przewodniczący Rady Miejskiej Jan Gałka, Tadeusz Trzepałka i Jacek Doniec oraz grupa radnych, którzy swoje mandaty zdobyli w wyniku przeprowadzonych 27 maja 1990 roku pierwszych wyborów samorządowych.

Nie wszyscy doczekali jubileuszu. Stanisław Hojnor, który od 25 lat pracuje jako sekretarz gminy przypomniał postać nie żyjącego Alfreda Ciszewskiego. - Mam taką refleksję, że o wartości radnego nie świadczy ilość złożonych interpelacji. Pan Ciszewski nigdy takiej nie złożył, a mimo to znakomicie przyczynił się do rozwoju gminy.

Wszyscy przybyli radni I kadencji otrzymali pamiątkowe dyplomy od obecnych radnych. - Mieliśmy duży entuzjazm do pracy. Przez kilka pierwszych miesięcy nie pobieraliśmy nawet żadnych diet - przypomniała Kazimiera Karpińska, która radną została w wyniku... losowania. W głosowaniu zdobyła bowiem tyle samo głosów (80) co Piotr Moliszewski. Taka sytuacja nie powtórzyła się już nigdy w wyborach do Rady Miejskiej w Proszowicach.

WIDEO: Wystąpienie "zasłużonego dla gminy Proszowice" prof. Antoniego Dyducha

Autor: Aleksander Gąciarz

Tym, który szczęśliwie dla radnej Karpińskiej rzucił monetą był obecny poseł Włodzimierz Bernacki. W 1990 roku, jako działacz Komitetów Obywatelskich, pełnił funkcję przewodniczącego komisji wyborczej. Zapytany przez nas, czy Proszowice dobrze wykorzystały ostatnie 25-lecie odparł jednak: - Mamy dzisiaj święto i wolałbym nie odpowiadać na to pytanie...
Chętnie odpowiedział natomiast pierwszy po 1989 roku burmistrz miasta Klaudiusz Kawecki.

- Zawsze można powiedzieć, że mogliśmy zrobić więcej. Ale na pewno reforma samorządowa, która sprawdziła się w kraju, sprawdziła się również u nas. Najlepiej widzą to ludzie z zewnątrz, którzy lepiej dostrzegają zachodzące zmiany. Jeżeli popatrzymy, jak wyglądały Proszowice 25 lat temu i jak wyglądają teraz, to na pewno nie można mówić, że nam się nie udało. Abstrahując od większych czy mniejszych porażek, te lata na pewno były sukcesem.