MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czekają, aż urośnie

ART
SZERMIERKA. Dwa medale - srebrny w drużynie i brązowy Ignacego Mielniczka - zdobyli szpadziści KKS Kraków podczas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Warszawie. Choć klub wygrał klasyfikację punktową w tej broni, to po zawodach pozostał spory niedosyt.

- Liczyłem na dwa złote medale, ale nasi mistrzowie zawiedli. Bardzo dobrze spisali się za to młodsi zawodnicy, którzy stanęli na podium - przyznał trener KKS Eugeniusz Olesiak.

W turnieju indywidualnym faworytem był Tomasz Kruk. W bieżącym sezonie w ME i MŚ kadetów plasował się w czołowej "8", ale poza podium. Tak samo był w OOM - 6 lokata. Życiowy rezultat uzyskał za to Tadeusz Koc, który był 7. Złoto zdobył Aleksander Staszulonek (Muszkieter Gliwice).

- Kruk akurat jest trochę usprawiedliwiony, bo jest zmęczony licznymi startami. Zawiedli natomiast Felix Fraś, Jan Ćwik i Michał Schab, którzy zajęli dalsze miejsca. Najlepiej spisał się Mielniczek. Już kiedyś mówiłem, że to jest chłopak do brązu, bo na zawodach ogólnopolskich w młodszych kategoriach był bardzo często trzeci. To jego największy sukces. Zawodnik jest wielki duchem, ale dość niski, a wzrost w szpadzie ma duże znacznie. Czekamy aż jeszcze urośnie. Wielką niespodziankę sprawił też Koc. Na zawody pojechał, bo jeden z kolegów zrezygnował z treningów. Szkoda, że był już tak zadowolony miejscem w "ósemce", że nie powalczył o medal. Ale zdobył go później z kolegami w drużynie - mówi Olesiak.

W rozgrywanym dzień później turnieju drużynowym krakowianom też nie poszło tak, jak się spodziewali. I drużyna (Kruk, F. Fraś, Schab, Ćwik), złożona ze starszych szpadzistów, w półfinale przegrała z młodszym II zespołem (Mielniczek, Koc, Bartłomiej Staszczak, Mieszko Fraś). W finale KKS II nie sprostał Muszkieterowi (33-45). Faworyzowany KKS I pojedynek o 3. miejsce przegrał 39-45 z RMKS Rybnik.

- Srebro dla tych młodych zawodników to ogromny sukces, w tej kategorii wiekowej mają jeszcze dwa lata startów. W półfinale walczyli na luzie, a starsi spięli się i przegrali. Finał długo był wyrównany. Jednak przy stanie 20-20 swoją walkę 0-5 przegrał Mieszko Fraś i chłopcy się podłamali. Pierwsza drużyna była tak zdegustowana porażką z młodszymi kolegami, że nie zmobilizowała się wystarczająco na pojedynek o brąz - mówi trener.

W rywalizacji dziewcząt szans medalowych Kraków nie miał aż tak wielkich. Indywidualnie nie było miejsca w "8", a drużyna w składzie: Aleksandra Zamachowska, Iga Janecka, Katarzyna Pisarska i Karolina Szaro zajęła 5. miejsce. - Pojechały w osłabionym składzie, bo jedna zawodniczka się rozchorowała. Tak wynik to ich sukces - powiedział Olesiak.

(ART)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski