Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy będzie ogrzewalnia dla bezdomnych?

Aleksander Gąciarz
Ogrzewalnia dla bezdomnych mogłaby powstać w byłych magazynach Ekorolu przy ul. Kolejowej
Ogrzewalnia dla bezdomnych mogłaby powstać w byłych magazynach Ekorolu przy ul. Kolejowej Aleksander Gąciarz
Społeczeństwo. Mieszkańcy bloków skarżą się na kłopotliwych gości klatek schodowych

Problem jest całoroczny, ale nasila się wraz ze spadkiem temperatur. Bezdomni, chcąc się schronić przed zimnem, nocują na klatkach schodowych.

- To bardzo nieprzyjemna sytuacja. Ci ludzie są zwykle nietrzeźwi, brudni, pozostawiają po sobie butelki po alkoholu i inne śmieci, zanieczyszczają piwnice. Dochodzi do tego, że dzieci boją się wyjść na klatkę schodową - mówi mieszkaniec bloku przy ul. 3 Maja.

Liczba "lokalnych" bezdomnych waha się od kilku do kilkunastu osób. Problemy, jakie sprawiają, stały się na tyle palące, że zostały zgłoszone nawet podczas przedwyborczej debaty kandydatów na burmistrza Proszowic.

Kierująca Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Proszowicach Małgorzata Gołębiowska mówi, że problem zna, ale niewiele może w tej kwestii zrobić. - Najważniejsza przeszkoda jest taka, że nie możemy takiej osoby umieścić w schronisku, czy innym ośrodku, bez jej zgody. A bezdomni takiej zgody z reguły nie wyrażają - mówi i podaje przykład człowieka, który został umieszczony w ośrodku pomocy, ale opuścił go z własnej woli i włóczy się po mieście.

Dodatkowa trudność polega na tym, że na terenie powiatu proszowickiego nie ma schroniska dla bezdomnych. W czasie przedwyborczej debaty obaj kandydaci na burmistrza byli ostrożni w kwestii jego zorganizowania. Nie ukrywali, że może to spowodować napływ dodatkowych bezdomnych osób na ten teren.

Urszula Jarosz z Zespołu Placówek Caritas przyznaje, że osoby bezdomne korzystają z prowadzonej przez tę instytucję stołówki, ale noclegu nie jest w stanie im zapewnić.

- Kilka lat temu wyszliśmy z pomysłem zorganizowania w Proszowicach ogrzewalni dla bezdomnych, ale pomysł nie spotkał się z zainteresowaniem ze strony władz. My dysponujemy odpowiednimi lokalami, ale bieżącym utrzymaniem obiektu musiałaby się już zająć gmina - tłumaczy.

Schronisko dla bezdomnych działa natomiast w Miechowie. Zdaniem asp. Marcina Jamrożego z miejscowej Komendy Powiatowej Policji. Prawdopodobnie dlatego, w Miechowie sygnały o bezdomnych koczujących na klatkach zdarzają się sporadycznie.
- W tym roku mieliśmy jeden taki przypadek. Osoba bezdomna schroniła się w budynku szpitala, ale po interwencji pracowników opuściła go - przypomina.

Do miechowskiego schroniska mogliby też trafiać bezdomni z terenu Proszowic. Oprócz ich zgody potrzebne jest jednak spełnienie drugiego warunku: - takie osoby muszą być trzeźwe.

Zdaniem naszych rozmówców osoby, które koczują na klatkach schodowych są często "bezdomnymi z wyboru". - Kilku z nich znam. To ludzie, którzy otrzymują z opieki społecznej opał na zimę, ale sprzedają go, żeby mieć pieniądze na alkohol. Potem nie mają czym ogrzewać mieszkań i błąkają się po klatkach - słyszymy.

Zdaniem Urszuli Jarosz bezdomni to zjawisko, z którym władze będą musiały się w przyszłości zmierzyć. - Takich osób niestety przybywa i problem będzie narastał - przekonuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski