Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy naszemu krajowi grozi bankructwo?

MARIAN CHOLEWIŃSKI
FINANSE. Zwiększanie deficytu budżetowego Polski może prowokować do pytania, czy posunięcia rządu nie są dla Polski niebezpieczne? Czy mogą przyczynić się do określenia naszego kraju przez międzynarodowe instytucje finansowe jako potencjalnego bankruta?

O bankructwie mówimy wtedy, gdy jakaś instytucja nie jest w stanie terminowo spłacać swojego zadłużenia. Dotyczy to nie tylko firm, ale także państw. Bankructwo przedsiębiorstwa oznacza najczęściej jego likwidację, natomiast bankructwo konkretnego kraju wcale nie musi oznaczać dokładnie tego samego.

"W odniesieniu do państw bardziej właściwym określeniem problemów z obsługą zadłużenia jest utrata płynności finansowej lub przejściowa niewypłacalność. Gdy kraj zawiesza spłatę zadłużenia zagranicznego, musi liczyć się z tym, że w przyszłości będą omijać go inwestorzy. Taki kraj może również mieć problemy z zawieraniem umów międzynarodowych" - czytamy na internetowej stronie prowadzonej przez Koalicję na Rzecz Zmniejszenia Długu Publicznego w Polsce.

Taka sytuacja stanowi istotną przeszkodę w rozwoju kraju. Państwa, które mają problemy z nadmiernym zadłużeniem, muszą próbować rozłożyć spłatę długu na dłuższy czas. Mogą też prosić o pożyczenie dodatkowych pieniędzy lub o anulowanie części zadłużenia.

Trzeba przypomnieć, że Polska już raz (w 1981 r.) ogłosiła bankructwo, wstrzymując spłatę zadłużenia zagranicznego, wówczas olbrzymiego jak na możliwości płatnicze naszego kraju. Nie byliśmy bynajmniej jedynym krajem, który miał takie kłopoty. Lista jest długa. W latach 1990-2009 zbankrutowały m.in.: Argentyna, Ekwador, Indonezja, Kenia, Nigeria, Paragwaj, Rosja, RPA, Turcja, Urugwaj, Wenezuela, Zimbabwe.

Można sięgnąć jeszcze głębiej w mrok historii. Według danych prezentowanych przez Koalicję na Rzecz Zmniejszenia Długu Publicznego w Polsce, Francja od XVI do XIX wieku bankrutowała aż 8 razy, a w XVI i XVII wieku Hiszpania ogłosiła stan upadłości aż 6 razy.

Jaki jest obecnie stan finansów naszego państwa i prawdopodobieństwo jego bankructwa? Jako miarę bezpieczeństwa finansowego najczęściej przyjmuje się cenę tzw. CDS-ów (skrót od Credit Default Swap). CDS-y to niejako umowy ubezpieczeniowe, zabezpieczające długi państw na międzynarodowym rynku finansowym. W zamian za odpowiednie wynagrodzenie ubezpieczyciel zobowiązuje się spłacić zadłużenie, gdy dłużnik sam przestanie spłacać zobowiązania. Wynagrodzenie zależy od poziomu ryzyka.

Za gwarancję dotyczącą polskiego zadłużenia należy obecnie zapłacić 2,1 proc. wartości gwarantowanego długu (według oceny Deutsche Bank Research). Taką samą wartość przypisano Słowacji, jednak Czechy mogą pochwalić się wskaźnikiem 1,5 proc. Za ubezpieczenie długu Litwy i Łotwy należy zapłacić ok. 3 proc., zadłużenie Rumunii kosztuje 4,5 proc., Węgier 6,4 proc., a Ukrainy aż 12,4 proc. W największym niebezpieczeństwie są posiadacze długu Grecji, za który trzeba zapłacić 20 proc. jego wartości. Dług Argentyny kosztuje już 19,3 proc., Wenezueli 13,5 proc., a Egiptu 11,9 proc.

Na podstawie cen CDS-ów poszczególnych państw, przy uwzględnieniu wielu innych czynników, można szacować prawdopodobieństwo ich niewypłacalności. Amerykańska agencja CMA oceniła prawdopodobieństwo bankructwa Polski na 9,8 proc., między Rosją (10 proc.) a Turcją (9,6 proc.). Najbardziej zagrożone państwa to Grecja (58,8 proc.), Wenezuela (51,4 proc.), Irlandia (41,2 proc.), Portugalia, Argentyna (35,5 proc.), Hiszpania (26,7 proc.). W naszym rejonie na tej czarnej liście znajdujemy Ukrainę (30,6 proc.) i Węgry (23,6 proc.).
Wśród państw, które są najlepiej postrzegane, można wymienić: Norwegię (2,1 proc.), Finlandię i Szwecję (3,0 proc.), Szwajcarię (3,6 proc.) i USA (3,6 proc.). Niemcy muszą zadowolić się wyższym wskaźnikiem - 5,2 proc.

Jak zatem widać, Polska jest jeszcze całkiem nieźle postrzegana na międzynarodowym rynku finansowym, bynajmniej nie jako potencjalny bankrut. Jednak ocena ta może się niekorzystnie zmieniać w miarę wzrostu długu publicznego i rosnącego deficytu budżetowego naszego kraju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski