MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czym żył Kraków

(PS)
Archiwum
Czterysta szczurów w składzie mąki, czyli blaga robotników

W numerze z 11 czerwca 1911 r. "Ilustrowany Kurier Codzienny" donosił o bulwersującej sprawie obecności szczurów w pewnym krakowskim składzie mąki.

9 czerwca na policję zgłosili się dwaj robotnicy, którzy dyżurnemu komisarzowi przedłożyli worek z... 31 zabitymi szczurami w środku. Robotnicy zeznali, że gdy dzień wcześniej weszli do składu mąki pewnej firmy przy ul. Siennej, opadła ich zgraja szczurów, które gnieździły się w workach z mąką. Szczury, których mogło być około 400 (!), rzuciły się na robotników, wbiegały im na ramiona, ręce i głowy i usiłowały ich gryźć. Robotnicy nie stracili jednak przytomności i poczęli zabijać gryzonie, dusząc je w rękach i tratując nogami.

W ten sposób zdołali zabić 31 "pięknych" okazów, reszta szczurów zbiegła zaś przez otwarte okno. Oczywiście mąka w owym składzie była zupełnie zniszczona. Szkoda wyrządzona przez szczury właścicielowi składu mąki wynosiła około 1000 koron. Gazeta dodawała też, że właściciel sklepu nazwiskiem Grawer pociągnięty zostanie do odpowiedzialności, gdyż podobno miał sprzedawać mąkę, mimo iż wiedział, że gnieżdżą się w niej szczury...

Reakcją na powyższą notatkę było oświadczenie nadesłane do redakcji przez wspomnianego właściciela składu Salamona Grawera. Oto w jego składzie przy ul. Stolarskiej (a nie Siennej) "zaszedł fakt pokazania się szczura". Z tego powodu p. Grawer kazał wysprzątać cały magazyn przez dwóch wynajętych robotników, którzy zgodzili się uczynić to za opłatą 6 koron. Po wysprzątaniu magazynu zabito kilka szczurów, które się tam zagnieździły, po czym robotnicy mieli z powrotem włożyć towar na swoje miejsce.

Jednak za czynność tę zażądali zamiast uzgodnionych 6 koron - aż 20. Grawer nie chciał się na to zgodzić, wobec tego robotnicy ci udali się na policję z kłamliwym oświadczeniem, jakoby firma Grawer sprzedawała zanieczyszczoną mąkę, dalej że oni znaleźli w tym składzie 400 szczurów, z których zabili 31 itd. "Łatwo pojąć, iż podawanie tak olbrzymich cyfr nie mogło być prawdziwem, a było tylko niską zemstą najętych po raz pierwszy do składu p. Grawera robotników" - komentował "IKC".

"Posiadam skład mój od lat 12, gdzie mam stałą klientelę i nigdy nie miałem żadnych zażaleń, owszem zjednałem sobie przez moje doborowe towary i rzetelną obsługę wielu klientów. Polecam się nadal moim szanownym odbiorcom i zapewniam, że oszczerstwa mi zarzucone są tylko zemstą robotników. Z głębokim szacunkiem Salamon Grawer" - oświadczał właściciel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski