Magistrat założył, że z takiej ulgi mogłoby skorzystać około 120 osób. Będzie to kosztować rocznie miejski budżet 43 tys. zł. Do otrzymania ulgi będzie uprawniać legitymacja działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej z powodów politycznych. Taki status przyznaje Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
O darmową komunikację dla prześladowanych działaczy opozycyjnych w czasach PRL-u, wystąpiło Ogólnopolskie Stowarzyszenie Internowanych i Represjonowanych z Siedlec.
Petycja w tej sprawie spotkała się z pozytywnym przyjęciem radnych miejskich z Krakowa. W kwietniu zeszłego roku przyjęli oni uchwałę kierunkową do prezydenta Jacka Majchrowskiego, by ten przygotował zmianę w regulaminie przewozów.
Teraz ostateczna decyzja w tej sprawie należy do radnych miejskich. Jeśli zostanie przyjęta, Kraków dołączy do polskich miast z ulgowymi przejazdami dla represjonowanych w PRL-u, np. Poznania, Wrocławia i Warszawy.
O tym, że każda forma wsparcia dla byłych opozycjonistów jest niezbędna, przekonuje radny PiS Adam Kalita. - Wielu z nich znajduje się w ciężkiej sytuacji zdrowotnej i materialnej - wskazuje radny Kalita, który sam działał w opozycji w czasach PRL-u. Jego zdaniem z nowej ulgi będzie korzystać znacznie więcej osób, niż przewiduje magistrat. Powodem jest rosnąca liczba osób prześladowanym z powodów politycznych w czasach komunizmu, którzy otrzymują status kombatantów.
Obecnie z bezpłatnych przejazdów autobusami i tramwajami pod Wawelem mogą skorzystać m.in. osoby poszkodowane przez III Rzeszę. Ponadto w Krakowie obowiązuje darmowa komunikacja miejska dla osób powyżej 70. roku życia, a w tej grupie znajduje się najwięcej weteranów z czasów II wojny światowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?