MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Długa lista planowanych wzmocnień w MKS Sandecja

Redakcja
Nie wypaliły co prawda transfery będących po słowie z sądeckim klubem dwóch graczy z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski Łukasza Matuszczyka i Adama Cieślińskiego (pierwszy związał się z Pogonią Szczecin, drugi - z Podbeskidziem Bielsko-Biała), ale trwają zaawansowane negocjacje z innymi piłkarzami.

PIŁKARSKA I LIGA. Stratę na rzecz Górnika Zabrze Macieja Bębenka i Michała Jonczyka sądecki klub chce zrekompensować pozyskaniem kilku graczy o znanych nie tylko w Polsce nazwiskach

W centrum zainteresowania sztabu szkoleniowego i działaczy MKS znajdują się pomocnik Damian Staniszewski i obrońca Sebastian Fechner z Floty Świnoujście. W przypadku pierwszego z wymienionych, do złożenia podpisu na kontrakcie pozostało już tylko pozytywne zaliczenie zaplanowanych na dzisiaj badań medycznych. Blisko klubu znajdują się także inny pomocnik, dotychczasowy kapitan Dolcanu Ząbki Piotr Kosiorowski, napastnik Polonii Słubice Paweł Posmyk, a także 29-letni słowacki obrońca Petar Petran.

Piłkarz ten przed kilkoma laty sięgnął z Interem Bratysława po mistrzostwo swego kraju, a ostatnio występował w Słowenii, gdzie wraz ze swą drużyną wywalczył awans do tamtejszej ekstraklasy. Włodarze Sandecji interesują się ponadto dwoma dalszymi Słowakami z Koszyc, jak również wszechstronnym defensorem Łukaszem Nawotczyńskim (w minionym sezonie Korona Kielce) oraz środkowym obrońcą Tomaszem Midzierskim, zawodnikiem Lechii Gdańsk, grającym na wypożyczeniu w Zawiszy Bydgoszcz.

Największą jednak sensacją może stać się pozyskanie 26-letniego Blazeja Vascaka. To jeszcze jeden Słowak, trzykrotny reprezentant swego kraju. Wsławił się tym, że jako zawodnik Artmedii Petrzalka wywalczył w 1995 r. awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Sprzedany został następnie do włoskiego Treviso, skąd trafił do innego klubu Serie A - Lecce. W tej najwyższej na Półwyspie Apenińskim lidze zaliczył 12 spotkań, kilkakrotnie więcej razy grając na jej bezpośrednim zapleczu. Transfer tego broniącego do niedawna barw klubu z Koszyc skrajnego pomocnika pilotuje jego rodak Jano Frohlich. Znając operatywność Słowaka, można wyrazić przekonanie, że Vascak wkrótce trafi do Nowego Sącza.

- Trudno będzie zastąpić Macka Bębenka i Michała Jonczyka - przyznaje Andrzej Danek, prezes Sandecji. - Ich odejściu nie można było jednak zapobiec. Czy pan nie poszedłby do pracy, za którą miał otrzymywać 30 tys. zł miesięcznie? A tyle ponoć obiecał Maćkowi Górnik. U nas mógłby liczyć na jedną piątą z tej kwoty. I tak dobrze, że za obydwu piłkarzy otrzymaliśmy niezłe pieniądze. Za Bębenka - 200 tys. zł, a za Jonczyka 20 proc. od globalnej kwoty 150 tys. euro, czyli 120 tys. zł. Chciałbym podkreślić, że bardzo lojalnie zachował się wobec Sandecji Bębenek. W czerwcu kończył mu się z nami kontrakt, ale w kwietniu dał się namówić na jego przedłużenie, z zastrzeżeniem, że jeśli znajdzie się kontrahent z ekstraklasy, to my nie będziemy czynić mu trudności ze zmianą klubu. Gdyby ta umowa nie była prolongowana, Zabrze miałoby go dzisiaj za darmo.

Przypomnijmy, że oprócz wspomnianych Bębenka i Jonczyka, w Sandecji nie ujrzymy jesienią Słowaka Miroslava Lauki, Madrina Piegzika, Litwina Marijana Choruziego i Sebastiana Janika, z którymi nie przedłużono kontraktów oraz przeznaczonych do wypożyczenia Łukasza Kominiaka i Pawła Szczepanika. Na Marcina Stefanika parol zagiął kolejarz Stróże, a los kilku innych piłkarzy uzależniony jest od tego, czy uda się znaleźć dla nich wartościowych zastępców.

Daniel Weimer

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski