Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobczyce. Dekomunizacja: Chcą spokoju i ul. Spokojnej

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Na mocy ustawy dekomunizacyjnej Rada Miejska musi zmienić nazwę ulicy 21 Stycznia. Tego dnia Rosjanie wyzwalali miasto. Zginęło wtedy wielu dobczycan i właśnie tę tragedię przypomina mieszkańcom nazwa. Nie rozumieją, po co ją zmieniać.

Dla dobczycan, o czym mówili na posiedzeniu połączonych komisji Rady Miejskiej, ta data upamiętnia jeden z najtragiczniejszych dni w historii miasta okupiony ofiarami wśród miejscowej ludności.

Jedna z mieszkanek - Elżbieta Polończyk-Moskal swoje stanowisko wyraziła w liście: „Urodziłam się po II wojnie światowej, ale dorastałam w czasach, kiedy żywa była pamięć o wydarzeniach, które miały miejsce 21 stycznia 1945 roku. Wielokrotnie słuchałam opowieści mojego ojca, i sąsiadów, naocznych świadków.

Dzień ten tragicznie zapisał się w mojej pamięci. Ci, którzy ocaleli przeżyli koszmar” - pisze i wspomina zbrodnie dokonane tego dnia na mieszkańcach Dobczyc między innymi z ulicy Górskiej , gdzie zginęły także dzieci, oraz to, jak palono domy dobczycan. Pisze też o tym, co było po wojnie. „Ludzie kojarzyli ten dzień ze śmiercią bliskich, sąsiadów, znajomych, ze strachem i traumą. Nazwa ulicy przypomina o tragedii mieszkańców Dobczyc w dniu 21 stycznia 1945 roku. Jeśli już musi być zmieniona, co wydaje mi się nonsensem, można nazwać ją ulicą Ofiar 21 Stycznia.”

W dyskusji nie było ani jednego głosu za dobrowolną zmianą nazwy.

Burmistrz Paweł Machnicki przypomniał też, że już dawno zmieniono nazwy ulic Armii Czerwonej lub Feliksa Dzierżyńskiego, natomiast nad nazwą 21 Stycznia, która przetrwała, kilkanaście lat temu toczyła się dyskusja, ale że gminy do niczego nie obligowano więc ją pozostawiono.

Teraz, jak podkreślił, jest to wymóg ustawowy (ustawy z 1 kwietnia 2016 roku) i że właściwy termin, jaki miały gminy na dostosowanie się, minął z początkiem września.

- Mamy jeszcze trzy miesiące, żeby w takim trybie dodatkowym dokonać tej zmiany, a jeżeli jej nie dokonamy to dokona jej za nas wojewoda - mówił. - W związku z tym przyszedł czas, żeby się zastanowić, żeby to była nasza wspólna decyzja, a nie decyzja wojewody.

- Czy musimy pamiętać, że tego dnia wyzwalali nad żołnierze radzieccy? Mamy pamiętać że dla mieszkańców Dobczyc skończyła się pełna ofiar wojna - mówiła radna Elżbieta Kautsch przeciwna zmianom. - Mamy prawo upierać się przy tym, żeby tam była pamięć historyczna o wydarzeniu, o strasznej chwili i o tym, że odetchnęliśmy, bez względu na to kto nad nami strzelał. Będę głosowała za tym żeby zostawić w spokoju nazwę 21 stycznia.

Poparł ją radny Antoni Marek Dyrcz. - 21 Stycznia - jakie to jest propagowanie komunizmu? Zupełnie czym innym jest ul. Dzierżyńskiego, bo wszyscy wiem kim był. Albo Armii Czerwonej, bo być może nie ma potrzeby, aby aż tak ją wielbić - mówił dodając, że na samorządy spada kolejny obowiązek, którego konsekwencją jest to, że radni muszą być przeciwko woli mieszkańców.

Radny Włodzimierz Jusz-czak, też przeciwnik zmiany, był za spokojnym zastanowieniem się. - Mnie nazwa 21 Stycznia zupełnie nie przeszkadza, ja się czego innego boję, że za chwilę przyjedzie nam skasować pomnik żołnierzy radzieckich na ul. Jałowcowej. Tam leżą partyzanci z żołnierzami radzieckimi. Ja nie mówię o ustroju, ale żołnierz radziecki szedł bo mu kazano, bo dostał rozkaz. Będziemy dekomunizować cmentarz? Daleki jestem od propagowania idei komunizmu, ale nie dajmy się zwariować - mówił.

Swoje zdanie wyraziły także osoby mieszkające przy tej ulicy, które przyszły, aby wziąć udział w dyskusji.

- Mnie jako młodej osobie 21 stycznia w ogóle nie kojarzy się z komunizmem, prędzej bym powiedziała że chodzi o Dzień Babci. Ale słysząc te wzruszające historie od osób starszych, byłabym za tym, aby tę nazwę zostawić - mówiła młoda kobieta.

Inni szukający alternatywy zastanawiali się nad nową nazwą. Ktoś wyraził wątpliwość, czy zaproponowana w liście przez mieszkankę nazwa Ofiar 21 stycznia zostanie zaakceptowana przez wojewodę, bo można domniemywać, że chodzi o ofiary po stronie radzieckiej . Zastanawiano się czy nie przemianować ul. 21 Stycznia na ulicę Górską, z którą się łączy. Jedni byli za tym, żeby zmieniając obrać „kierunek wojenny”. Inni odwrotnie, chcieli nazwy Spokojna, „żeby był święty spokój”, albo innej neutralnej.- Żeby nie było że dziś nazwa z prawej, jutro z lewej - argumentowano.

Mieszkańcy pytali także o koszty, jakie pociągnie za sobą zmiana nazwy ulicy, bo przyjdzie im wymienić dokumenty. Okazuje się, że jeśli zmiana nazwy ulicy jest dokonana na mocy ustawy dekomunizacyjnej mieszkańcy nie musza wymieniać dokumentów. Gdyby jednak zechcieli to zrobić, nie poniosą żadnych kosztów..- A kto nam zapłaci za stracony czas? Przecież my te wnioski musimy wypełnić, dostarczyć je - pytał jeden z mieszkańców.

Głosowanie nad zmianą nazwy ulicy miało się odbyć na najbliższej sesji, czyli dziś, ale po dyskusji zdecydowano dać więcej czasu (tj. do sesji, która ma się odbyć 27 września) mieszkańcom na to, aby uzgodnili i przedstawili swoją propozycję Radzie.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 19

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski