Dużo do zrobienia

PSS "Społem"

Na stanowisko to wybrano w drodze konkursu Bogumiła Szyłowa. Mieszka on w Krakowie, w spółdzielczości pracuje całe życie; najdłużej, 12 lat, zatrudniony był w Międzywojewódzkiej Handlowej Spółdzielni Inwalidów. Zastępczynią nowego prezesa została Józefa Nowak-Oleś.
W poprzednich kilku latach PSS "Społem" notowała roczne straty rzędu 150 tys. zł. _- Główne zamierzenie na ten rok, to zamknięcie go z bilansem co najmniej zerowym. Gdyby ujemne lata się powtarzały, to spółdzielni grozi bankructwo i likwidacja, a na to nie można pozwolić. Teraz celem jest utrzymanie zakładu - _mówi Bogumił Szyłow.
Spółdzielnia będzie szukać oszczędności, ale na pewno nie poprzez redukcję zatrudnienia: zwolnień nie przewiduje się. Zarząd "Społem" prowadzi rozmowy m.in. z gospodarzami gminy Wieliczka o tym, w jaki sposób mogliby oni wesprzeć przedsiębiorstwo (umorzenie podatków itp.).
Plany na przyszły rok to przede wszystkim modernizacja głównego sklepu - DH "Kinga". Najpilniejsza jest wymiana kotłowni węglowej na spełniającą wymogi ochrony środowiska oraz - co za tym idzie - odnowa systemu ogrzewania obiektu. Renowacji domaga się także stara klimatyzacja, która obecnie właściwie nie jest włączana, ponieważ pracuje z takim hałasem, że zagłusza rozmowy.
Zarząd "Społem" będzie się starał pozyskać na te przedsięwzięcia dotacje z programów unijnych. Jeśli to się powiedzie, nowe powinno nastąpić także na parterze budynku, gdzie mieści się sklep tzw. ogólnospożywczy, który trzeba dostosować do obowiązujących dziś w handlu standardów.
Jest też nadzieja na poprawę zewnętrznej estetyki "Kingi", uchodzącej za jeden z najbrzydszych budynków w Wieliczce. Zarząd PSS rozmawia z firmami reklamowymi o możliwości - wzorem Krakowa - przykrycia górnej części obiektu specjalnymi płachtami reklamowymi.
Tekst i fot. (JOL)