Dżihadyści przejęli kontrolę nad Palmirą [WIDEO]

Źródło: CNN Newsource/x-news

To może być jeden z najbardziej bolesnych ciosów dla wojska syryjskiego. A jednocześnie duże propagandowe zwycięstwo bojowników Państwa Islamskiego (ISIS).

Jeszcze przed czterema laty, gdy dopiero zaczynała się wojna w Syrii, antyczne zabytki w Palmirze cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Aby zobaczyć bezcenne budowle, wpisane na listę UNESCO, przyjeżdżało tam nawet 150 tysięcy turystów rocznie. Dzisiaj nie wiadomo, czy będzie to jeszcze kiedykolwiek możliwe.

Dlatego Maamud Abdelkarim, szef syryjskich muzeów, używa górnolotnych słów w wypowiedzi dla Reutersa, ale trochę ma rację, gdy mówi, że w Palmirze rozgrywa się dzisiaj "światowa batalia". W istocie bowiem chodzi o zachowanie wielowiekowej kultury, którą islamscy ekstremiści niszczą bez żadnych skrupułów. Wcześniej dokonali tego w Nimrudzie, Hatrze oraz w biblijnej Niniwie.
Zajęcie Palmiry jest tym bardziej zastanawiające, że po sobotniej ofensywie dżihadystów wojska rządowe odparły atak i zdawały się mieć wszystko pod kontrolą. Według zapowiedzi władz, zostały tam wysłane dodatkowe posiłki ze względu na strategiczne położenie miasta - niemal w środku syryjskiej pustyni, ale niedaleko granicy z Irakiem.

W środę wieczorem okazało się to niewystarczające. Kolejny atak bojowników islamskich był na tyle skuteczny, że żołnierze podlegli prezydentowi Baszarowi al-Assadowi musieli się wycofać.

Czy to oznacza, że antyczne obiekty należy spisać na straty? Wczoraj nie pojawiły się żadne informacje z wiarygodnego źródła, które wskazywałyby, że bojownicy Państwa Islamskiego zaczęli je niszczyć. Profilaktycznie wiele cennych zabytków zostało wcześniej wywiezionych z miasta, ale oczywiste jest, że nie dotyczy to np. imponujących portyków kolumnowych.

Przejęcie kontroli nad Palmirą przez dżihadystów jest ważne co najmniej z kilku powodów. Oprócz wymiaru propagandowego - ze względu na zabytki mówi dzisiaj o tym cały świat - to dowód, że zwolennicy ISIS potrafią walczyć na kilku frontach i wyprzeć wojska rządowe z dużego miasta. W praktyce oznacza to również otwarcie drogi do innych terenów kontrolowanych przez żołnierzy al-Assada.

Nie bez znaczenia jest aspekt ekonomiczny, gdyż niedaleko miasta znajdują się pola gazowe i naftowe, z których ekstremiści czerpią ogromne zyski.

Zdobycie Palmiry ma wreszcie znaczenie symboliczne. To tam znajduje się słynne więzienie, w którym w latach 80. doszło do rzezi około tysiąca radykalnych islamistów po nieudanym zamachu na życie Hafeza al-Assada, ojca dzisiejszego prezydenta.