Fot. Anna Kaczmarz
KOMUNIKACJA. Przedsiębiorcy stanowczo sprzeciwiają się proponowanym przez urzędników ograniczeniom dla aut na ulicach wokół Plant. Natomiast rowerzyści widzieliby nawet bardziej radykalne wyciszanie ruchu na Starym Mieście.
W spotkaniu mogą uczestniczyć wszyscy chętni. - Zasada będzie taka, że przed wejściem będzie można złożyć swoje wnioski w formie pisemnej. Następnie będzie prezentacja koncepcji zmian przez ekspertów i możliwość dyskusji o projekcie - tłumaczy Michał Pyclik z krakow- skiego Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Kupcy mówią "nie"
Zamiar wprowadzenia m.in. ruchu jednokierunkowego na ulicach wokół Plant od samego początku wzbudza wśród krakowian ogromne emocje. Przeciwni temu są przedsiębiorcy. Uważają, że to może pogrzebać ich działalność.
- Zmiany spowodują, że osoby chcące dojechać do centrum będą musiały pokonywać wiele dodatkowych kilometrów. Śródmieście wymrze. Jaki przykładowo będzie dojazd do Starego Kleparza, jeżeli nie będzie przejazdu z ul. Westerplatte w ul. Pawią, tylko skręt w prawo w ul. Lubicz? - mówi Janusz Kowalski, wiceprzewodniczący Porozumienia na rzecz Przedsiębiorczości w Krakowie.
Nie wybiera się on na dzisiejsze spotkanie. - Jak chce się coś konsultować, to trzeba się spotkać z przedstawicielami np. kupców czy rzemieślników i wysłuchać opinii różnych środowisk, a nie robić ogólne spędy, na których każdy załatwia swoje partykularne interesy. Później mówi się o konsultacjach społecznych - dodaje Janusz Kowalski.
Kupcy są też przeciwni temu, by czas dowozu towarów skrócić w centrum do godziny 9. Ich zdaniem przy proponowanej organizacji ruchu i wydłużonym dojeździe będzie to się wiązało z dowożeniem towaru w nocy, co może przeszkadzać okolicznym mieszkańcom.
Planty dla rowerów
Za ograniczeniem ruchu w centrum są rowerzyści. Marcin Hyła, prezes Stowarzyszenia Miasta dla Rowerów jest nawet zwolennikiem bardziej drastycznych rozwiązań - nie tylko ruchu jednokierunkowego wokół Plant, ale i wydzielenia na ulicach w ich rejonie sektorów, w których obowiązywałyby tylko prawoskręty. To miałoby wyeliminować tranzyt przez centrum.
Hyła przyznaje też, że rowerzyści nie wnioskowali o to, aby (jak zaproponowali urzędnicy) jezdnia bliżej Plant zamieniła się w ścieżkę rowerową. Dla nich ważniejsze jest, by można było nadal jeździć po Plantach.
- Dodatkowa ścieżka przydałaby się przy Collegium Novum czy między ul. Kopernika i Wielopole, gdzie nawierzchnia Plant nie jest najlepsza do jazdy na rowerze. W pozostałych miejscach, na wolnym pasie może dałoby się zasadzić zieleń - mówi Hyła.
Policja przestrzega
Za wyciszaniem ruchu w centrum są krakowscy policjanci. Mają jednak wątpliwości, czy już czas na drastyczne zmiany, kiedy nie jest jeszcze gotowy w pełni ring trzeciej obwodnicy. Policjanci obawiają się, że ograniczenie ruchu w centrum może spowodować dużo większe korki np. na ul. Dietla czy Alejach Trzech Wieszczów.
- Oby nie doszło do sytuacji, że nie będzie mogła przejechać karetka pogotowia czy radiowóz - zwraca uwagę Krzysztof Burdak, szef krakowskiej drogówki. Jego zdaniem zmiany można byłoby wprowadzać stopniowo - np. na początku poprzez stre-fę A (strefa ruchu pieszego) na całej ul. Grodzkiej i ograniczenie przejazdu przez ul. Podzamcze przy Wawelu.
Zmiany w wakacje
Odebraliśmy też wiele telefonów i e-maili od mieszkańców, niezadowolonych z wizji zmian (swe uwagi można przesyłać jeszcze dziś, do godz. 14 na adres e-mail [email protected]; przekażemy je urzędnikom podczas dzisiejszego forum).
"Dlaczego mam być obywatelem drugiej kategorii, dlaczego ogranicza mi się swobodę dojazdu do domu i do moich klientów w Dzielnicy I? Dlaczego jadąc z ul. Podwale na Basztową, musiałbym jechać przez Podzamcze i św. Gertrudy? Co z dodatkowo spalonym paliwem? Drogie, wolne i rzadko jeżdżące MPK nie jest alternatywą" - napisał do nas internauta Jan.
Urzędnicy z ZIKiT przekonują, że wyniki dzisiejszych konsultacji z mieszkańcami oraz konsultacji z przedstawicielami poszczególnych branż (m.in. taksówkarzy, meleksiarzy czy rowe- rzystów) będą przeanalizowane do końca maja. Ostatecznie organizacja ruchu w centrum ma być zrewolucjonizowana w najbliższe wakacje.
- Propozycje, co do których będziemy przekonani, że nie rozbijają koncepcji zmian, a wychodzą naprzeciw interesom jakichś grup mieszkańców, zostaną dodane jako wytyczne dla firmy (będzie ona wyłoniona w przetargu), która wykona projekt całych zmian. Obecnie mamy bowiem tylko koncepcję - informuje Michał Pyclik.
CO MA SIĘ ZMIENIĆ
Główną zmianą organizacji ruchu w centrum ma być wprowadzenie jazdy jednokierunkowej wokół Plant.
Zgodnie z dalszymi planami, jadąc ul. św. Gertrudy, dojeżdżając do Poczty Głównej, kierowcy nie będą mogli pojechać na wprost - w ul. Westerplatte. Ustawiony ma być znak nakazujący skręt w ulicę Starowiślną.
W okolicy Dworca Głównego PKP mają się pojawić kolejne ograniczenia. Wprowadzony zostałby nakaz jazdy w prawo - w ul. Lubicz, co wyklucza możliwość jazdy z ul. Westerplatte prosto - w ul. Pawią i w lewo - w Basztową. Z kolei dla jadących od strony ul. Lubicz miałby być wprowadzony nakaz jazdy w prawo - w Pawią, a w Basztową możliwy będzie skręt z Pawiej. Dalej ma się pojawić zakaz skrętu z Basztowej w Sławkowską - tak, by kierowcy nie blokowali tramwajów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?