Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś nikt nikogo nie zje

Grzegorz Tabasz
Przyroda. Jeszcze wczoraj byłem pewien, iż tylko czajka potrafi ryzykować życie w obronie młodych. Udaje kalekę. Podpuszcza napastnika na kilka kroków i odciąga od gniazda.

Opowiem wam, jak zmieniłem zdanie. Przez uchylone okno dolatywał wściekły terkot zdenerwowanych kosów. Na pewno znacie te czarne ptaki z żółtymi dziobami. Na trawniku przycupnął przerażony pisklak. Tuż obok kocur. Na skrzydłach para rodziców.

Wrzaski to część przedstawienia. Stare kosy skakały napastnikowi do oczu. Podchodziły na wyciągnięcie kociej łapy. Ryzykowały życie? Nie do końca. Kot zerkał raz w jedną raz w drugą stronę. Pisklę. Kos mama. Kos tata. Krok w lewo, krok w prawo. Rozterka: wybrać półżywego ze strachu ptaszka, czy dwa razy większego dorosłego? Kruche mięsko, czy większą, choć nieco żylastą porcję?

Wreszcie decyzja i atak na starego ptaka. Pudło! Drugi ptak prawie usiadł mu na głowie. Odciągnęły napastnika o kilka kroków. Wkroczyłem do akcji. Mój trawnik, mój kot, moje kosy. Nikt nikogo nie zje. Kocur trafił do aresztu. Pisklak na drzewo. Wszystko, jak należy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski