To bardzo ważna deklaracja, bo po zmianie kursu politycznego w naszym regionie (zakończeniu rządów koalicji PO-PSL i przejęciu władzy przez PiS) ekolodzy obawiali się poluzowania wymogów uchwał antysmogowych, pojawiały się nawet spekulacje, że zakaz palenia węglem w Krakowie zostanie cofnięty, wrócą kominki opalane drewnem, a podejście do likwidacji kopciuchów w całym regionie nie będzie już tak bardzo restrykcyjne.
Nic z tych rzeczy. Okazuje się, że zakaz dla węgla może objąć także inne małopolskie miejscowości i władze województwa będą przychylnie patrzyć na każdą taką inicjatywę. Zapowiadają również, że mieszkańcy będą alarmowani o zagrożeniu smogiem przy znacznie niższych stężeniach zanieczyszczeń powietrza niż obecnie. Chcą też, by ekodoradca był w każdej gminie, a także w firmach, które mają problemy z dotrzymaniem norm środowiskowych.
To o tyle istotne, że przecież nie tak dawano, jeszcze dwa lata temu, PiS nieprzychylnie patrzył na program Life, w ramach którego finansowano etaty dla ekodoradców. Małopolsce zabrano nawet obiecane wcześniej pieniądze na ten cel argumentując, że wygrać ze smogiem można w inny sposób. A dziś wicemarszałek z Zarządu Województwa z rekomendacji PiS wylicza i chwali sukcesy ekodoradców. Twierdzi wręcz, że bez nich skuteczna walka ze smogiem skazana jest na porażkę.
Można oczywiście narzekać, że od samych deklaracji Małopolska nie stanie się eko. Ale bez nich byłoby o to jeszcze trudniej. Warto trzymać kciuki, by przynajmniej część zapowiedzi stało się faktem, bo każde przyspieszenie działań antysmogowych to niejedno uratowane zdrowie i życie.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
