Mimo porażki w Łomży i braku awansu do ekstraklasy trener Gorców Tomasz Klag jest zadowolony z całego sezonu Fot. Maciej Zubek
KU AZS PWISP Wałkuscy Łomża - Gorce Nowy Targ 6-4
I stół: Dominika Dąbrowska - Paulina Krużel 3-1 (11-5, 8-11, 11-4, 11-9), Bingran Ren - Paulina Kowalczyk 3-0 (11-6, 11-2, 11-7); Ren - Krużel 3-0 (11-7, 11-5, 11-7) Dąbrowska - Kowalczyk 0-3 (7-11, 6-11, 14-16)
II stół: Weronika Łuba - Izabela Godlewska 2-3 (11-7, 6-11, 11-7, 8-11, 11-13); Monika Narolewska - Małgorzata Kalawa 1-3 (5-11, 11-6, 3-11, 8-11); Łuba - Kalawa 3-2 (11-6, 9-11, 13-15, 11-8, 11-6); Narolewska - Godlewska 3-1 (8-11, 11-3, 11-13, 11-5, 11-6).
Deble: Ren/Dąbrowska - Krużel/Kowalczyk 1-3 (5-11, 11-7, 11-5, 11-4), Łuba/Narolewska - Godlewska/ Kalawa 1-3 (9-11, 11-6, 9-11, 11-6, 6-11).
Pierwszy mecz 5-5. Awans do ekstraklasy: KU AZS PWISP Łomża.
Pingpongistkom nowotarskich Gorców nie udało się powtórzyć sukcesu sprzed dwóch lat, jakim był awans do ekstraklasy. Tym razem nowotarżanki w dwumeczu barażowym okazały się gorsze od drużyny KU AZS PWISP Wałkuscy Łomża.
Po remisie przed dwoma tygodniami w Nowym Targu, w poniedziałek w Łomży górą były - dopingowane przez blisko półtysięczną (!) widownię - gospodynie, które zwyciężyły 6-4.
Początek rewanżowego starcia był identyczny jak w pierwszym spotkaniu. Po czterech pierwszych grach singlowych był remis 2-2. Na pierwszym stole górą były zawodniczki z Łomży. Chinka Ren Bingran pokonała Paulinę Kowalczyk, a Paulina Krużel nie sprostała Dominice Dąbrowskiej. Nowotarżanki dominowały za to na drugim stole. Izabela Godlewska po zaciętym, pięciosetowym boju pokonała Weronikę Łubę, a Małgorzata Kalawa wygrała z Moniką Narolewską.
Gry podwójne także wypadły na remis. Tu w porównaniu z pierwszym meczem - gdzie Gorce przegrały oba deble - sprawdziły się roszady, na jakie zdecydował się nowotarski szkoleniowiec Tomasz Klag. Do Godlewskiej na drugim stole dołączyła Kalawa i duet ten wygrał swój pojedynek z Łubą i Narolewską. Mimo zwycięstwa w pierwszym secie, swój mecz przegrała natomiast para Kowalczyk - Krużel, ulegając 1-3 Ren oraz Dąbrowskiej.
Prowadzenie w meczu 4-3 zapewniła Gorcom jej kapitan Kowalczyk, która znów zagrała świetnie taktycznie z Dąbrowską, ogrywając ją w trzech setach. Stan meczu na 4-4 szybko wyrównała Ren, która nie dała najmniejszych szans Krużel. Wszystko więc rozstrzygnęło się w dwóch ostatnich meczach na drugim stole, gdzie Kalawa spotkała się z Łubą, a Godlewska z Narolewską. W Nowym Targu w obu tych parach wygrywały nowotarżanki, tym razem jednak to zawodniczki z Łomży były górą. Szczególnie pasjonujące było starcie Kalawy, zakończone porażką naszej zawodniczki w tie-breaku.
- To był kluczowy moment tego spotkania. Gosia przegrała ten mecz mimo, iż grała naprawdę bardzo dobrze. Łuba jednak w tym dniu była w życiowej wręcz formie. Przeszła ogromną metamorfozę w porównaniu z pierwszym meczem. Trudno, na pewno nie rozpaczamy z tego powodu, że nie udało się nam awansować. Cały sezon trzeba uznać za niezwykle udany i dziewczynom należą się słowa uznania. A zespołowi z Łomży należy pogratulować awansu. Widać, że w tym mieście jest świetny klimat do tenisa. Komplet ludzi na trybunach i obecność najwyższych władz miejskich na czele z prezydentem miasta dowodzi, że ta dyscyplina cieszy się tam dużą popularnością. Szkoda, że u nas tak nie ma. Nasz władze nie wykazują żadnego zainteresowania klubem, mimo sporych sukcesów na arenie krajowej, jakie w ostatnich kilku latach odnoszą nasi podopieczni - podsumował trener Klag.
(MZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?