MKTG SR - pasek na kartach artykułów

E-myto odstrasza na chwilę

GRZEGORZ SKOWRON
FOT. ARCHIWUM
FOT. ARCHIWUM
Mieszkańcy Łapczycy i innych miejscowości leżących wzdłuż drogi krajowej nr 94 niedługo będą się cieszyć z przeniesienia tirów na równoległą autostradę. Jeszcze tylko przez trzy tygodnie przejazd A4 z Szarowa do Tarnowa będzie dla samochodów ciężarowych bezpłatny. Od 31 października pokonanie tego odcinka A4 będzie się wiązać z opłatą - od 20 do 53 zł. A to oznacza, że firmy transportowe chcące uniknąć dodatkowych kosztów, zaczną namawiać swoich kierowców do powrotu na bezpłatną drogę krajową.

FOT. ARCHIWUM

TRANSPORT. Od 31 października przejazd samochodów ciężarowych autostradą A4 z Szarowa do Tarnowa będzie płatny

Dorota Prochowicz, rzecznik prasowy projektu viaTOLL, przyznaje, że zawsze po wprowadzeniu e-myta na jakiejś drodze ruch ciężarówek na niej maleje. - Ale po trzech miesiącach wszystko wraca do normy - podkreśla Dorota Prochowicz. - Kierowcy dochodzą bowiem do wniosku, że większe koszty ponoszą z powodu stania w korkach, zatrzymywania się na światłach czy dłuższego czasu podróży - tłumaczy rzeczniczka viaTOLL.

Przypomnijmy, że od soboty z autostrady A4 między Szarowem a Tarnowem mogą korzystać ciężarówki o masie powyżej 12 ton. Przez wiele miesięcy ten szlak komunikacyjny był dla nich zamknięty, gdyż nie wybudowano zjazdów z autostrady dostosowanych do ruchu tirów. W tej sprawie nic się nie zmieniło, ale zakaz został zniesiony. Czy po to, by zapewnić wpływy z e-myta?

- Gdybyśmy nie dopuścili do ruchu najcięższych pojazdów, to i tak na A4 z Szarowa do Tarnowa pobierana byłaby opłata, bo e-myto płaci się za przejazd samochodów o masie powyżej 3,5 tony, a te mogą jeździć od dawna - zastrzega Iwona Mikrut-Purchla z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Tyle tylko, że wpływy od lżejszych samochodów to połowa kwot naliczanych przez elektroniczny system.

Przedstawicielka GDDKiA podkreśla, że głównym celem wpuszczenia tirów na autostradę było odciążenie miejscowości leżących przy drodze 94. - Skorzystał też Tarnów, bo ciężarówki jadące od strony Kielc nie wjeżdżają już do miasta, tylko od razu na autostradę - przekonuje Iwona Mikrut- -Purchla. Mieszkańcy i władze Tarnowa nie godzili się na przejazd najcięższych samochodów autostradą, bo przez to cały ruch tranzytowy w kierunku Podkarpacia i Ukrainy przechodzi przez centrum miasta.

E-myto zostanie wprowadzone na A4, choć formalnie nie spełnia ona standardów drogi płatnej. Na odcinku między Szarowem a Tarnowem nie ma telefonów alarmowych czy stacji paliw, a firmy, które będą dzierżawić miejsca postoju dla kierowców, GDDKiA musi jeszcze wyłonić w przetargu. - Te standardy to wymóg dla wprowadzenia opłat dla samochodów osobowych, nas one nie dotyczą - tłumaczy Dorota Prochowicz.

Okazuje się, że system e-myta, który w lipcu 2011 roku zastąpił winiety, jest dla państwa bardzo opłacalny. Do końca września tego roku na Krajowy Fundusz Drogowy wpłynęło z tego tytułu ponad 2,18 mld zł. Obecnie płatny jest przejazd przez 2190 km, w grudniu sieć objęta e-mytem wzrośnie do 2650 km, a docelowo - w roku 2018 - ma to być aż 7 tys. km. Na razie nie wiadomo, kiedy płatna będzie droga krajowa nr 94, stanowiąca alternatywę dla autostrady A4.

To właśnie A4 jest najbardziej dochodowa, bo za przejazd nią, głównie na Dolnym Śląsku, kierowcy zapłacili w sumie 170 mln zł. Dodanie małopolskiego odcinka, a także fragmentu obwodnicy Rzeszowa spowoduje jeszcze większe zyski. Znacznie mniej wpływów - 76 mln zł - przyniosła droga ekspresowa S8. Droga nr 7 dała do tej pory 28 mln zł, ale od października e-mytem zostaną objęte kolejne trzy odcinki na północy Polski.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski