MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Eurozdziwienie

Redakcja
Doczekaliśmy się w końcu upragnionego Euro 2012. I co? I nic! A właściwie nadal powinniśmy czekać na te tłumy kibiców, które jakoś nie nawiedziły naszego miasta. I na przyjazd żon angielskich piłkarzy, które miały wykupić cały asortyment krakowskich butików i sklepów jubilerskich.

Grzegorz Skowron: TYDZIEŃ W KRAKOWSKIEJ POLITYCE

Wiele miesięcy temu dziwiłem się zapowiedziom władz Krakowa o najeździe miłośników piłki nożnej. Nawet trochę się bałem, że wreszcie jakieś miejskie proroctwa się sprawdzą i trzeba będzie przez miesiąc uciekać w bardziej spokojne zakątki. Okazało się jednak, że jeśli chodzi o najazd, to dotyczył on krakowian na punkt wydawania darmowych biletów na treningi. A moje zdziwienie wywołał oficjalny komunikat Miejskiego Sztabu Operacyjnego w Krakowie o tym, że dystrybucja biletów "przebiegała generalnie spokojnie", a "przy ul. Powiśle wydawanie wejściówek wstrzymano jedynie chwilowo, kiedy tłum zaczął nacierać na budynek". Relacje z tego wydarzenia generalnie do spokojnych jednak nie należały.

Pamiętam jeszcze (niestety) publikowane jakiś czas temu wyliczenia, ile to Kraków i jego mieszkańcy zarobią na Euro 2012. Jak na razie zarobić próbują jednak ci, którzy jakoś zdobyli darmowe wejściówki na niektóre treningi. I Przewozy Regionalne, które za przejazd kolejką z lotniska w Balicach do centrum Krakowa żądają już naprawdę europejskich cen (19 zł za bilet w jedną stronę).

Moje zdziwienie wywołała także wypowiedź prezydenta Jacka Majchrowskiego dotycząca tego, że Kraków stracił Euro 2012, bo jeden z czołowych biznesmenów załatwił tę imprezę stolicy Wielkopolski. Ów biznesmen miał to osobiście powiedzieć prezydentowi, choć sam Jacek Majchrowski przyznaje, że nie wie, czy rzeczywiście taki lobbing był skuteczny.

Gdyby każdy publicznie powtarzał to, co od kogoś usłyszał, choć nie był pewny, że to prawda, bez przerwy zadziwiałyby nas różnego rodzaju rewelacje. Zdaję sobie sprawę, że takich dziwnych informacji, także o prezydencie Krakowa, pełno jest na forach internetowych, ale na szczęście ciągle ich publiczne powielanie należy do dziwnych zachowań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski