Podczas ostatnich nawałnic w wielu miejscach Zakopanego studzienki kanalizacji burzowej nie przyjmowały nadmia ru wody. I nie dlatego, że z nieba spadało jej tak dużo. Przyczyną był też zły stan kanalizacji burzowej pod Giewontem.
- Nie ma w Zakopanem podmiotu, który odpowiada za odwodnienia w mieście - twierdzi Bronisław Bublik, naczelnik zakopiańskiego Wydziału Rozwoju Lokalnego i Inwestycji. - Mieliśmy z tego powodu problemy w trakcie remontu ulicy Kościuszki, znajdujący się tam kolektor o półmetrowej średnicy był w 80-90 procentach zatkany mułem i dużo zainwestowaliśmy w jego oczyszczenie.
Jak dodaje naczelnik, stan kanalizacji burzowej pod innymi ulicami jest prawdopo dobnie podobny. - Miasta jednak raczej nie stać na specjalną akcję jej wyczyszczenia.
Stan "burzówki" powinien jednak poprawiać się wraz z kolejnymi planowanymi w Zakopanem remontami ulic. - W kosztorysach planowanych przez nas prac umieści liśmy pozycję "czyszczenie kanalizacji" i będziemy od tego zaczynać każdą inwestycję. Na przykład przy przyszłorocznym remoncie ulic na szlaku Góral-SKI.
Ten duży, unijny projekt, stworzony w partnerstwie z powiatem i okolicznymi gminami, w Zakopanem realizowany będzie na Alejach 3 Maja, Zamoyskiego i Chałubińskiego. Z miejskich pieniędzy remontowana ma być zaś między innymi ulica Jagiellońska. Przynajmniej na tych ulicach stan kana lizacji burzowej powinien w przyszłym roku ulec poprawie. Ma też być wreszcie wskazany podmiot odpowiedzialny za jej kontrolowanie: - Po skończonej inwestycji będziemy drogę - wraz z odwodnieniem - przekazywać Wydziałowi Drogownictwa i on będzie go dalej pilnować - zapowiada Bublik.
(LK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?