Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Grzegorza Tabasza. Budki dla ptaków

Grzegorz Tabasz
Początek marca to ostatnia chwila na wiosenne porządki. Sprzątam i remontuje stare budki dla ptaków. I nowe, które jutro powieszę. Uszczelniam daszki, przybijam nowe ścianki w miejsce zniszczonych przez dzięcioły. Powiesić domek to nic, wcześniej trzeba posprzątać.

Usunąć stare gniazdo, wytrzepać resztki. Nieczyszczone budki po najdalej dwóch sezonach tracą cechy użytkowe. Większość ptaków co roku, lub nawet kilka razy w sezonie buduje nowe lokum. W skrzynkach lęgowych nakładają nawą porcje materiału na stare.

Gniazdo wędruje coraz bliżej otworu i tym samym byle drapieżnik, kot czy kuna, może wygarnąć zawartość. Prócz tego zlikwidujemy kolekcję pasożytów. Wszołów, pcheł, kleszczy. Pełno ich w każdym gnieździe. To zwyczajna rzecz w przyrodzie, iż każdy zwierzak nosi na sobie wielu krwiopijców. Dopóki jest silny i zdrowy, dopóty znosi nieproszonych gości. Gdy tylko delikatna równowaga przechyli się w kierunku choroby czy niedożywienia, pasożyty szybko pozbawią gospodarza życia. Kiedyś okadzałem wnętrza płonącą siarką. Potem pryskałem owadobójczym pestycydem.

Ostatnio ornitolodzy wybili mi pomysł z głowy. Ponoć samo czyszczenie wystarczy. Niech im będzie. I jeszcze jedno. Budki trzeba wieszać przynajmniej trzydzieści kroków od siebie. Inaczej będą sobie włazić w drogę. Patrzyć na siebie krzywym okiem, podbierać pokarm. A stres nie służy wydawaniu potomstwa.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski