Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Grzegorza Tabasza. Kret - bardzo pożyteczny zwierzak

Grzegorz Tabasz
Śnieg dawno zniknął bez śladu i na zleżałej trawie widać dorodne kretowiny. To dzieło kreta zwanego krecikiem. Skądinąd bardzo pożyteczny zwierzak, pod warunkiem, iż nie trafi do ogrodu.

Jeśli podziemne roboty wykonuje na ugorach czy łąkach, to nikomu nie wadzi. Co innego wypielęgnowane trawniki. Tu na poczciwego zwierzaka sypią się gromy oraz życzenia rychłej śmierci.

Cóż, kretowiny na trawniku i przeryte grządki nie usprawiedliwi nawet pogoń za owadami. Znam skuteczny sposób na kreta. To wykopanie zwierzaka żywcem i eksmisja jak najdalej od ogrodu. Procedura nieco pracochłonna. Najpierw trzeba poznać jego obyczaje. Czyli czas gdy zacznie poprawiać korytarze i wyrzucać urobek na powierzchnię. Mój pracował około dziesiątej rano. Wystarczyło stać cierpliwie i bez ruchu z łopatą w dłoni, by jednym ruchem wyrzucić kreta na powierzchnię. W pierwszej chwili był totalnie oszołomiony. Potem nabrał rozpędu i usiłował uciec na krótkich łapkach. Zaszedłem go z boku, zastawiłem drogę nogą i wpakowałem do wiaderka z przykrywką. Skonfundowany kret zamarł na chwilę, po czym zaczął wściekle warczeć i piszczeć. Musiałem pilnie baczyć by nie uciekł.

Trudno w to uwierzyć, ale pomimo króciuteńkich kończyn potrafi biegać, pokonać niskie murki a nawet pływać. Zaś w kategorii zakopywania jest mistrzem świata. Wyniosłem go daleko od innych kretowin, ale to już inna historia.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski