Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Grzegorza Tabasza. Portret prześladowcy

Grzegorz Tabasz
Gdyby miał stworzyć podstępnego i niebezpiecznego pasożyta wymyśliłbym kleszcza. Nie dosyć, że wróg z niego doskonały, to używając wojskowej terminologii, prowadzi przeciw nam pełną sukcesów ofensywę. Jak dotąd ponosimy dotkliwe straty i co gorsza, nadzieja chociażby na opanowanie sytuacji jest raczej odległa.

FLESZ - Walka z komarami. Kogo gryzą i jak z nimi walczyć?

od 16 lat

Na początek portret prześladowcy. Z kilkuset gatunków spotykanych na całym świecie w Polsce najczęściej atakuje kleszcz pospolity. Kuzyn zwyczajnych pająków o spłaszczonym ciele i czterech parach odnóży. Przed posiłkiem liczy ledwo cztery milimetry długości. Najedzony do syta przypomina owoc czereśni.

I byłby jednym z licznych krwiopijców, gdyby nie choroby. Kleszcze przenoszą ponad setkę patogenów. Najbardziej daje się we znaki krętek wywołujący boreliozę. Chorobę zdiagnozowano w 1977 roku w miasteczku Lyme w amerykańskim stanie Connecticut. Dopiero wówczas połączono zapalenie stawów u grupy dzieci z wcześniejszym ukąszeniem kleszczy.

leszcz to ilkumilimetrowa, precyzyjna maszynka do wynajdowania i atakowania każdej krwistej istoty. Ludzie są najlepszym celem. Liczni, pokryci dwoma metrami kwadratowymi nagiej skóry. Mile pachną kwasem mlekowym, roztaczają aromat dwutlenku węgla. Licznie włóczą się po lasach. Strategia ataku jest banalnie skuteczna. Pajęczak drzemie na metrowej wysokości trawach i gałązkach. Przebudzony usiłuje złapać cel szeroko rozpostartymi odnóżami.

Jeśli spudłuje, wraca na miejsce. I czeka. To uosobienie cierpliwości. Bez pokarmu wytrzymuje przynajmniej dwa lata. W laboratoryjnych warunkach kleszcze głodowały osiem lat. I co wy na to?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski