Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Grzegorza Tabasza. Zielony dzięcioł

Grzegorz Tabasz
Wiedziałem, że zielony dzięcioł uwielbia mrówki (i inne owady), ale pierwszy raz przyłapałem go na rozkopywaniu mrowisk w zimie.

Gdyby nie świeży śnieg, pewnie nie zauważyłbym lecącej w powietrze ściółki i drobnych patyczków z jakich pracowite wody zbudowały kopiec. Potem zauważyłem zielonej barwy ptaszysko z czerwoną czapeczką na głowie, który na chwile wyjrzał na powierzchnię ziemi. Czujnie zerkną dookoła i wrócił do pracy. Byłem na tyle daleko, by mnie nie dostrzegł. Zresztą nie chciałem mu przeszkadzać.

Dzięcioł zielony to też stworzenie Boże, że żyć nie potrafi, to nie jego wina. Miękki dziób praktycznie uniemożliwia mu kucie w twardym drewnie. Jego sposób na życie polega na zbieraniu owadów z ziemi czy pni drzew. Najbardziej lubi mrówki, najliczniejsze owady w lesie. Latem ma pożywienia pod dostatkiem, za to w śnieżne zimy zaczynają się schody. Ptaszysko wielkości kawki wyszukuje mrowiska. Jakim cudem i jakie zmysły do tego używa nawet nie śmię dywagować. Niemniej jest skuteczny. Mój okaz pokonał dwadzieścia centymetrów śniegu i półmetrową konstrukcję mrowiska.

Zapewne najadła się do syta. Pewnie pomyślicie o biednych mrówkach. Owszem, to gniazdo maiło pecha. Niemniej dzięcioły zielone nie wytępiły i pewnie nie zniszczą mrówek do cna. Gatunek mieszka po lasach od setek tysięcy lat. Podobnie jak mrówki. W przyrodzie wszystko jest dobrze poukładane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski