Filozofia po góralsku

Są w Polsce dwie grupy, które upodobały sobie wchodzić w muzyczne interakcje z innymi zespołami. To Voo Voo i Trebunie Tutki.

Ta pierwsza wykonuje inteligentnego rocka i zawsze otwarta jest na improwizacje, dlatego współpracowała już z wieloma muzykami, zarówno jazzowymi, jak i symfonicznymi. Ta druga zabłysła już na samym początku kooperacją z jamajskimi reggae’owcami z Twinkle Brothers. Nic więc dziwnego, że drogi Voo Voo i Trebuniów Tutków musiały się kiedyś przeciąć.

Okazją do tego spotkania okazał się pomysł na piosenki, opracowanie myśli zmarłego filozofa katolickiego – księdza Józefa Tischnera. Zajął się tym Roman Kołakowski, sięgając po najważniejsze dokonania słynnego myśliciela – ,,Homo sovieticus”, „Miłość nas rozumie” czy „Ksiądz na manowcach”.

– Ksiądz Tischner mawiał, że to, co można wyrazić gwarą, jest szczere i prawdziwe, a śpiewając, wyrażamy siebie najpełniej. To nasza odmiana polskiej mowy, pokrewna językowi Reja i Kochanowskiego. Brzmienie gwary, intonacja, akcent już są muzyką samą w sobie – podkreślał Krzysztof Trebunia-Tutka.

Album „Tischner” został zarejestrowany w 2006 roku w studio S3 i S4 Polskiego Radia w Krakowie. Płyta ukazała się w formie książki z obszernym rozwinięciem myśli księdza Tischnera, jego spotkań z artystami występującymi na płycie i historią narodzin pomysłu rejestracji utworów.

Z początkiem stycznia 2007 obie grupy odbyły serię koncertów zapowiadających wydanie płyty. Na koncertach tych oprócz utworów zawartych na płycie, zespół Trebunie Tutki wykonywał również utwory skomponowane przez Krzysztofa Trebunię z filmów „Karolek” i „Historia filozofii po góralsku”.

– Myślę, że jednym z największych naszych osiągnięć dla kultury ludowej jest zmiana postrzegania muzykantów ludowych lub wywodzących się bezpośrednio z tradycji polskiej. Pokazaliśmy, że można być profesjonalistą w tej dziedzinie i przełamaliśmy pewne bariery – tłumaczył Krzysztof Trebunia-Tutka.