* Zastanawiam się, jak to jest, że w naszym mieście ciągle brakuje pieniędzy na naprawę przysłowiowych dziur w drogach, natomiast nie brakuje na inne inwestycje, które - przynajmniej zdaniem większości krakowian - są zbędne.
Pan prezydent Jacek Majchrowski ma ulubioną dziedzinę inwestowania i jest nią sport oraz inwestycje sportowe. Oprócz dwóch stadionów Wisły i Cracovii, z którymi (a przynajmniej z tym pierwszym) ciągle są kłopoty. Wiadomo, że inwestycja ta nie zarobi sama na siebie i przynajmniej przez kilka najbliższych lat będziemy do niej dokładać - prawdopodobnie w postaci rosnących ciągle podatków.
No więc sytuacja jest taka, że mamy stadiony, a miasto skwapliwie chce wydać pieniądze na zimowe igrzyska. Na razie lekką ręką wydało ponad 70 tysięcy na logo, które wygląda jak namalowane przez przedszkolaka. Nikt z miasta nie wydałby takich pieniędzy na remont chodnika. Nie dziwię się więc krakowianom, że są poirytowani.
Elżbieta W., mieszkanka Krowodrzy
* W ostatni weekend wybrałam się na wycieczkę do centrum miasta. Na ulicy Grodzkiej, w różnych jej miejscach, spotkałam kilkoro cygańskich dzieci, które grały na akordeonach w zamian za datki. Podobny obrazek widziałam również na Rynku Głównym. Pomiędzy dziećmi krążyły dorosłe osoby z telefonami komórkowymi i ostrzegały przed przyjazdem straży miejskiej. Czy jednak nie należałoby rozwiązać tego problemu? Może straż miejska ubrana po cywilnemu dałaby radę?
Nauczycielka z Nowej Huty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?