MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Forum Czytelników

Redakcja
Wyślij list: al. Pokoju 3, 31-549 Kraków. Dzwoń: 12 68-88-245. Pisz: [email protected]

- Czytam artykuł o hotelu Cra­covia, który albo może zostać zabytkiem, albo zniknie – i krew się we mnie burzy. Pracowałem kiedyś w tym hotelu. W latach 70. i 80. miejsce trzeba w nim było dwa miesiące wcześniej rezerwować. Stamtąd wszędzie jest blisko: na Wawel, nad Wisłę, na Rynek.

Wyburzać Cracovię to tak samo jakby wyburzyć Jubilat, czego nikt sobie nie wyobraża. Ten hotel harmonizuje z otoczeniem, razem z gmachem Muzeum Narodowego tworzą bramę na Błonia.

Budynek powinno się odrestaurować z zewnątrz, w środku zrobić generalny remont i powinien tam być z powrotem hotel – na pewno da się to zrobić w dwa lata, żeby to miejsce godnie wyglądało i ludzie mogli tam się zatrzymać, gdy do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży przyjedzie papież.

Leopold Łataś z Krakowa

***

Wiele pisze się ostatnio o tym, że miasto chce zlikwidować część punktów sprzedających alkohol. Chce podobno w ten sposób pomóc w likwidacji alkoholizmu. Jednak – moim zdaniem – nie tędy droga.

Problem w tym, że najubożsi alkoholicy nie kupują w sklepach monopolowych i spożywczych tzw. „małpek” czy „emerytek” (tak nazywają się małe pojemnościowo butelki wódki), ponieważ ich na wydatek rzędu 15 czy 20 złotych nie stać.

Oni kupują spirytus salicylowy za 1,80 lub 2 złote, dostępny w każdym kiosku Ruchu i pospolicie nazywany „fikołkiem”. Wiem, co mówię, bo obserwuję takie sytuacje praktycznie codziennie. Pani w kiosku na moim osiedlu (Azory) nawet nie wystawia spirytusu salicylowego na półki, tylko trzyma w pudełku przy kasie, żeby był pod ręką.

Czytelniczka z Azorów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski